Rzeszów: koniec procesu lekarzy i aptekarzy
Redaktor: Agnieszka Katrynicz
Data: 10.11.2010
Źródło: Nowiny
Przed sądem rejonowym w Rzeszowie zakończył się proces 15 osób oskarżonych o wyłudzanie pieniędzy z NFZ na lewe recepty. Oskarżeni zażądali uniewinnienia.
Prokurator domaga się dla głównego oskarżonego Piotra P. trzech lat więzienia, grzywny w wysokości 18 tys. zł oraz obowiązku naprawienia szkody w kwocie 350 tys. zł. Dla pozostałych - kar od roku w zawieszeniu na cztery lata do dwóch lat więzienia, a także grzywien i naprawienia szkód.
Na działalności grupy, według wyliczeń śledczych, NFZ miał stracić 400 tys. zł. Fundusz zrefundował leki wystawione na ponad 5 tys. recept. Były wypisywane na inwalidów, ale zdaniem prokuratury, bez ich wiedzy.
Grupa działała od 1998 roku. Wpadła w 2003 r., gdy policja odkryła, że viagrę przepisywano sparaliżowanej osobie, leki na prostatę - kobiecie.
Na ławie oskarżonych zasiadło 4 lekarzy, 6 farmaceutów, 2 techników farmacji, 2 rejestratorki przychodni i Piotr P., kierowca pogotowia ratunkowego, który według prokuratury, to zorganizował.
Pierwszy proces rozpoczął się w 2005 roku. Z powodu konieczności sprawdzenia przez biegłych kilku tysięcy recept został odroczony. Przerwa trwała ponad dwa lata, dlatego sąd postanowił zacząć go od początku.
Ogłoszenie wyroku zaplanowano na poniedziałek. Orzeczenie liczy 600 stron. Jego odczytywanie może zająć cały dzień. Oskarżeni nie muszą być obecni i nie jest wykluczone, że sędzia będzie czytał je przy pustej sali.
Na działalności grupy, według wyliczeń śledczych, NFZ miał stracić 400 tys. zł. Fundusz zrefundował leki wystawione na ponad 5 tys. recept. Były wypisywane na inwalidów, ale zdaniem prokuratury, bez ich wiedzy.
Grupa działała od 1998 roku. Wpadła w 2003 r., gdy policja odkryła, że viagrę przepisywano sparaliżowanej osobie, leki na prostatę - kobiecie.
Na ławie oskarżonych zasiadło 4 lekarzy, 6 farmaceutów, 2 techników farmacji, 2 rejestratorki przychodni i Piotr P., kierowca pogotowia ratunkowego, który według prokuratury, to zorganizował.
Pierwszy proces rozpoczął się w 2005 roku. Z powodu konieczności sprawdzenia przez biegłych kilku tysięcy recept został odroczony. Przerwa trwała ponad dwa lata, dlatego sąd postanowił zacząć go od początku.
Ogłoszenie wyroku zaplanowano na poniedziałek. Orzeczenie liczy 600 stron. Jego odczytywanie może zająć cały dzień. Oskarżeni nie muszą być obecni i nie jest wykluczone, że sędzia będzie czytał je przy pustej sali.
