SLD: Andrzej Duda może nie podpisać ustawy o in vitro

Udostępnij:
Posłowie SLD – Marek Balt i Dariusz Joński – zaapelowali do premier Ewy Kopacz i polityków PO o jak najszybsze uchwalenie ustawy regulującej procedurę in vitro. Ich zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że nowy prezydent tej ustawy może nie podpisać.
W ocenie parlamentarzystów, choć prace legislacyjne nad rządowym projektem dotyczącym in vitro trwają w Sejmie, to niebezpiecznie się przedłużają. We wtorek posłowie z komisji zdrowia ponownie odesłali projekt do podkomisji celem rozpatrzenia kolejnych poprawek.

– Chcemy zaapelować do pani premier i PO o jak najszybsze, jeszcze w czerwcu przegłosowanie tej ustawy tak, aby jeszcze w lipcu prezydent Bronisław Komorowski ją mógł podpisać - powiedział Dariusz Joński na konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą Platformy.

Jeśli tak się nie stanie, to – według SLD – w najbliższych latach jej uchwalenie może być jeszcze bardziej trudne, bo nowy prezydent Andrzej Duda może jej nie podpisać. – Niepokoimy się o ten projekt, bo kiedy rozmawiamy nawet z politykami Platformy to wśród nich narasta przekonanie, że ustawa o in vitro w tej kadencji już nie przejdzie, bo siła konserwatystów w PO rośnie – zauważył rzecznik prasowy Sojuszu.

– Obawiamy się, że po przegranych wyborach prezydenckich przez PO i możliwą przegraną Platformy w wyborach parlamentarnych proces cywilizowania in vitro zostanie zahamowany. A Polacy oczekują ustawy, która uregulują tę metodę – mówił poseł Marek Balt. Jego zdaniem w sytuacji przegranej przez PO wyborów prezydenckich, premier Ewa Kopacz może poświęcić ustawę o in vitro i jej nie przyjmować dla zachowania spójności w partii.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.