Senatorowie pokłócili się o to, czy powstanie muzeum tańca, czy medycyny
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 03.08.2012
Źródło: money.pl
W Polsce powinno powstać Narodowe Muzeum Medycyny z prawdziwego zdarzenia - zgodzili się senatorowie i goście przybyli dzisiaj na wspólne posiedzenie senackiej komisji zdrowia oraz komisji kultury i środków przekazu. Nie ustają jednak spory o jego lokalizację.
-Przedstawiciele środowiska lekarskiego uważają, że najlepszym miejscem do stworzenia tej instytucji byłby dawny pawilon chirurgiczny szpitala ujazdowskiego przy ul. Jazdów 1 w Warszawie. Obecnie mieszczą się w nim zbiory specjalne Głównej Biblioteki Lekarskiej (GBL). Pomysł ten popiera również Ministerstwo Zdrowia - pisze money.pl.
Jak powiedział dzisiaj podsekretarz stanu w MZ Aleksander Sopliński, jest to miejsce szczególne dla historii medycyny polskiej. Przypomniał, że od 1807 r. do 1947 r. mieścił się tam szpital, w którym leczeni byli uczestnicy polskich powstań, w tym Powstania Warszawskiego. Placówka ta powstała jeszcze zanim w stolicy zaczęto nauczać medycynę - tj. na dwa lata przed utworzeniem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W budynek wmurowano wiele tablic, w tym upamiętniającą 6 tys. lekarzy, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
- Zbiory, które się tam mieszczą można zaliczyć do 10 największych muzealnych zbiorów medycznych na świecie - podkreślił wiceminister Sopliński. Wolę utworzenia w tym miejscu placówki muzealnej wyraziła była Minister Zdrowia Ewa Kopacz.
Problem w tym, że nieruchomość ta w wyniku decyzji wojewody mazowieckiego z 2007 r. pozostaje w wieczystym użytkowaniu Centrum Sztuki Współczesnej (CSW), które podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Minister kultury Bogdan Zdrojewski planował przeznaczyć obecną siedzibę zbiorów specjalnych GBL na Instytut Tańca.
Jak powiedział dzisiaj podsekretarz stanu w MZ Aleksander Sopliński, jest to miejsce szczególne dla historii medycyny polskiej. Przypomniał, że od 1807 r. do 1947 r. mieścił się tam szpital, w którym leczeni byli uczestnicy polskich powstań, w tym Powstania Warszawskiego. Placówka ta powstała jeszcze zanim w stolicy zaczęto nauczać medycynę - tj. na dwa lata przed utworzeniem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W budynek wmurowano wiele tablic, w tym upamiętniającą 6 tys. lekarzy, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
- Zbiory, które się tam mieszczą można zaliczyć do 10 największych muzealnych zbiorów medycznych na świecie - podkreślił wiceminister Sopliński. Wolę utworzenia w tym miejscu placówki muzealnej wyraziła była Minister Zdrowia Ewa Kopacz.
Problem w tym, że nieruchomość ta w wyniku decyzji wojewody mazowieckiego z 2007 r. pozostaje w wieczystym użytkowaniu Centrum Sztuki Współczesnej (CSW), które podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Minister kultury Bogdan Zdrojewski planował przeznaczyć obecną siedzibę zbiorów specjalnych GBL na Instytut Tańca.