Skąpo na zdrowie

Państwo poskąpiło w budżecie na przyszły rok na ochronę zdrowia, bo przeznaczyło o 0,4 mld zł mniej niż na ten rok. Ale za to więcej będzie dla Ministerstwa Zdrowia.

W przyszłym roku na zdrowie budżet państwa przeznaczy 6,9 mld zł. W tym roku budżet wynosił 7, 3 mld. Z tego na MZ przypadnie 4,08 mld zł, czyli więcej niż w tym roku o 0,5 mld zł.

Ministerstwo ze swojej części budżetu zrealizować będzie miało zadania obejmujące finansowanie procedur wysokospecjalistycznych, wsparcie przekształceń samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, przedsięwzięcia dotyczące rozwoju infrastruktury ochrony zdrowia, politykę lekową.

Także z tych pieniędzy prowadzony będzie nadzór nad NFZ i inspekcjami sanitarnymi i farmaceutycznymi.

Ale to i tak nie wszystkie wydatki ministra zdrowia, bo z kasy publicznej trzeba jeszcze opłacać świadczenia dla osób nieubezpieczonych, leczyć cudzoziemców i naszych rodaków za granicą.

Szkolnictwo wyższe będzie ministra kosztowało 1,6 mld zł, na działalność szpitali klinicznych ponad 425 mld, opłacenie składek zdrowotnych i nieubezpieczonych aż 180,2 mln. Do tego jeszcze dochodzą programy polityki zdrowotnej, które kosztować będą prawie 800 mln zł, Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych ma w planie 250 mln zł, a na program medycyny transplantacyjnej 45 mln.

Rzecznik Praw Pacjenta dostanie na swoje wydatki dostanie 11,8 mln zł.

Na leczenie alkoholizmu będzie niecałe 7 mln, na narkomanię nieco ponad 9 mln, na AIDS 6 mln.
Ministerstwo jest finansowane nie tylko z budżetu, ale także z hazardu - ze środków tzw. funduszu celowego, który pochodzi z Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych.