Składkowa niesprawiedliwość ►
| Tagi: | Sejm, Joanna Wicha, składka, składka zdrowotna |
– Miarą postępu nie jest to, ile jesteśmy w stanie jako państwo dorzucić tym, którym już niczego nie brakuje, lecz to, czy może pomóc tym, którzy tego potrzebują – mówiła w Sejmie Joanna Wicha z Lewicy, nawiązując do propozycji obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
– Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw [druk nr 838 – red.] sprawi, że przedsiębiorca na ryczałcie zarabiający 20 tys. zł miesięcznie zapłaci składkę dwa razy niższą niż pracownik zarabiający średnią krajową. To niesprawiedliwe – mówiła 7 marca posłanka Lewicy, dodając, że spowoduje to zmniejszenie pieniędzy na ochronę zdrowia.
– Na tym ucierpimy wszyscy, także odnoszący sukcesy przedsiębiorcy – podkreśliła.
– Apeluję, aby w publiczną ochronę zdrowia inwestować, a nie ją grabić – podsumowała.
Fragment posiedzenia z 7 marca poniżej.
Wideo pochodzi ze strony internetowej: www.sejm.gov.pl/4002927BD.
Co z nowymi przepisami?
5 marca politycy z sejmowych komisji zdrowia i finansów publicznych rozpatrywali sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej dotyczące projektu, który ma wprowadzić zmiany w zasadach rozliczania składki zdrowotnej. Głównym założeniem nowej ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych jest obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Posłowie zdecydowali się ponownie skierować rządowy projekt ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców do nadzwyczajnej podkomisji.
Powód?
Konieczność dokładnego przeliczenia skutków finansowych proponowanych zmian.
Kłopotliwe okazało się to, że pieniędzy na zdrowie może być mniej, niż wcześniej zakładano – w ocenie skutków regulacji przewidziano, że wpływy ze składki zdrowotnej zmniejszą się w 2026 r. o niemal 5,8 mld zł.
Przeczytaj także: „Prezydent podpisał nowelę ustawy w sprawie składki zdrowotnej”.
