Skostniały Główny Inspektorat Farmaceutyczny – i co z tym zrobić
Tagi: | Marcin Czech, Łukasz Pietrzak |
Czym powinien się zająć główny inspektor farmaceutyczny Łukasz Pietrzak? Podpowiada były wiceminister zdrowia i prezes Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego Marcin Czech.
Łukasz Pietrzak do lipca był kierownikiem jednej z warszawskich aptek i farmaceutą Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dał się poznać jako społecznik, edukator i aktywny uczestnik systemu ochrony zdrowia. W czasie pandemii COVID-19 publikował w X statystyki zachorowań, ostatnio ostrzegał przed zagrożeniami związanymi wyłudzaniem leków narkotycznych za pośrednictwem receptomatów.
24 lipca został został głównym inspektorem farmaceutycznym.
Na co powinien zwrócić uwagę w nowej roli?
– Potrzeba przebudowy skostniałej organizacji, jaką dziś jest Główny Inspektorat Farmaceutyczny – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” były wiceminister zdrowia i prezes Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego Marcin Czech.
– Nowy główny inspektor farmaceutyczny powinien sprawić, by inspekcja stała się sprawnie działającą, nowoczesną instytucją ze świetnymi kadrami, z jasną strukturą i właściwą komunikacją, która obecnie praktycznie nie istnieje. Trzeba ściągnąć najlepszych urzędników z rynku, a z obecnych pozostawić najlepszych, zadbać, by o działaniach GIF dowiedzieli się obywatele, ale przede wszystkim ją spionizować, czyli zadbać, by wojewódzcy inspektorzy farmaceutyczni odpowiadali i opowiadali się przed głównym inspektorem farmaceutycznym, a nie, jak obecnie, przed wojewodą – mówi prof. Marcin Czech.
Przeczytaj także: „Łukasz Pietrzak oficjalnie głównym inspektorem farmaceutycznym” i „Kto głównym inspektorem farmaceutycznym?”.