Skręcenia stawu skokowego – Politechnika Opolska chce opracować nowe metody leczenia
PAP/Marek Szczepanik
Tagi: | staw skokowy, skręcenie stawu skokowego, skręcenie kostki, Politechnika Opolska, Opole, Anna Kułynycz, Wojciech Stefaniak, Dawid Bączkowicz |
Działające na Politechnice Opolskiej laboratorium symulacji i badań nad skręceniami stawu skokowego otrzyma od państwa prawie milion złotych na badania.
Najczęstsze nawracające urazy
Działające na Wydziale Wychowania
Fizycznego i Fizjoterapii Politechniki Opolskiej laboratorium jest jedyną w
Europie i drugą na świecie tego typu placówką. Na specjalnie zaprojektowanej
bieżni naukowcy badają m.in. patomechanizmy stojące za rozwojem przewlekłej
niestabilności stawu skokowo-goleniowego.
Jak podkreśla Wojciech Stefaniak z WWFiF PO, urazy tego typu, nazywane potocznie skręceniami kostki, są nadal najczęstsze u osób uprawiających sport, na dodatek mają one tendencję do nawrotów i są bagatelizowane, co może w skrajnych przypadkach być powodem poważnych problemów zdrowotnych.
– Jedna osoba skręci staw w niewielkim stopniu, nic więcej nie będzie się działo, wystarczy obandażować stopę. Ale nierzadko nawet te najmniejsze skręcenia skutkują zwiększonym ryzykiem ponownego urazu w najbliższym czasie, który może być już dużo gorszy w skutkach. Leczenie najczęściej opiera się na unieruchomieniu, co jest wskazane w cięższych przypadkach na pierwszym etapie po skręceniu, natomiast później musi być aktywizacja ruchowa – wyjaśnia ekspert.
– Bardzo często dochodzi do przypadków, w których staw na dłuższy czas 2–3 tygodni zostaje unieruchomiony i później trzeba liczyć się z tym, że układ mięśniowy jest osłabiony. Są także przypadki, że w ogóle nie stosuje się takiego zabezpieczenia, człowiek chodzi z bólem, zmienia sposób chodu i obciążania stopy, przez co naraża się na jeszcze większe ryzyko ponownego urazu, a nawet innych problemów – dodaje.
Droga do nowych metod leczenia
Jak wykazały badania naukowców, u
osób regularnie skręcających kostkę dochodzi do zmian w strukturze stawu między innymi w chrząstce stawowej, wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych. Zmienia się
również aktywność mięśniowa prowadząca do zmiany aktywności neuronalnej nawet
na poziomie rdzenia kręgowego i kory mózgowej.
Zdaniem prof. Dawida Bączkowicza, dziekana WWFiF, otrzymane od państwa pieniądze na przeprowadzenie badań nad skręceniami stawu skokowego pozwolą na zakup nowoczesnej aparatury przydatnej do opracowania nowych metod leczenia tego typu urazów.
– Dotychczas prowadzone terapie nie dają satysfakcjonujących efektów, ponieważ wciąż dochodzi do nawracających skręceń. Chcemy to zmienić, dlatego aplikowaliśmy w ministerialnym konkursie Nauka dla Społeczeństwa. W badaniach wykorzystamy m.in. ultrasonografię, będą wykonywane także badania dotyczące właściwości mechanicznych tkanek miękkich z wykorzystaniem miotonometrii, ocenimy także czynności bioelektryczne mięśni za pomocą elektromiografii, uwarunkowania genetyczne, podatność na wystąpienie urazów, sprawdzimy również obecności biomarkerów uszkodzenia i naprawy struktur stawowych oraz tkanek okołostawowych w osoczu badanych osób – wylicza prof. Bączkowicz.