Skutek nowej regulacji: 16 miast bez nowych aptek
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 10.04.2017
Źródło: BL, Gazeta Wyborcza
W 16 największych polskich miastach nie powstanie już żadna nowa apteka: to skutek przyjętej przez posłów regulacji „apteka dla aptekarza” – alarmuje Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza.
Ale minister zdrowia będzie mógł robić wyjątki od tej reguły. - To istotne ryzyko korupcji - ostrzega branża farmaceutyczna.
- Przepisy wprowadzają cztery nowe zasady, z których wynika, że nowe apteki nie będą mogły powstać: * w gminach, gdzie liczba mieszkańców przypadających na jedną aptekę jest mniejsza niż 3 tys.; * gdy kolejna apteka znajduje się w odległości do 500 metrów, * jeśli właściciel ma już 4 apteki, oraz * gdy właściciel nie jest z wykształcenia farmaceutą – wymienia „Gazeta Wyborcza”.
Z szacunków fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza wynika jednak, że gdy przepisy wejdą w życie, w żadnym z 16 miast wojewódzkich nie powstanie nowa apteka, bo już teraz jest tam mniej niż 3 tys. mieszkańców na jedną aptekę.
Od przyjętych zasad będą jednak wyjątki. Posłowie przegłosowali poprawkę, która daje ministrowi zdrowia specjalne uprawnienia. Może on - mimo zakazów w ustawie - wyrazić zgodę na wydanie pozwolenia na otwarcie nowej apteki z uwagi na „ważny interes pacjentów i konieczność zapewnienia im dostępu do produktów leczniczych”.
Organizacje przeciwne ustawie "apteka dla aptekarza" punktują, że kryteria „ważnego interesu społecznego” są niejasne, wprowadzają pełną uznaniowość i promują lokalne układy, bo dodatkowo do otwarcia apteki wymagana będzie pozytywna opinia wójta/ burmistrza gminy lub prezydenta miasta. – Ta poprawka rodzi znaczną niepewność oraz istotne ryzyko korupcji – ostrzega Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
Jak przypomina gazeta ustawa trafi teraz do Senatu. Powinna też zostać wysłana do zatwierdzenia (notyfikacji) przez Komisję Europejską, ale sama procedura notyfikacji w tym przypadku nie wstrzymuje wejścia przepisów w życie.
- Przepisy wprowadzają cztery nowe zasady, z których wynika, że nowe apteki nie będą mogły powstać: * w gminach, gdzie liczba mieszkańców przypadających na jedną aptekę jest mniejsza niż 3 tys.; * gdy kolejna apteka znajduje się w odległości do 500 metrów, * jeśli właściciel ma już 4 apteki, oraz * gdy właściciel nie jest z wykształcenia farmaceutą – wymienia „Gazeta Wyborcza”.
Z szacunków fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza wynika jednak, że gdy przepisy wejdą w życie, w żadnym z 16 miast wojewódzkich nie powstanie nowa apteka, bo już teraz jest tam mniej niż 3 tys. mieszkańców na jedną aptekę.
Od przyjętych zasad będą jednak wyjątki. Posłowie przegłosowali poprawkę, która daje ministrowi zdrowia specjalne uprawnienia. Może on - mimo zakazów w ustawie - wyrazić zgodę na wydanie pozwolenia na otwarcie nowej apteki z uwagi na „ważny interes pacjentów i konieczność zapewnienia im dostępu do produktów leczniczych”.
Organizacje przeciwne ustawie "apteka dla aptekarza" punktują, że kryteria „ważnego interesu społecznego” są niejasne, wprowadzają pełną uznaniowość i promują lokalne układy, bo dodatkowo do otwarcia apteki wymagana będzie pozytywna opinia wójta/ burmistrza gminy lub prezydenta miasta. – Ta poprawka rodzi znaczną niepewność oraz istotne ryzyko korupcji – ostrzega Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
Jak przypomina gazeta ustawa trafi teraz do Senatu. Powinna też zostać wysłana do zatwierdzenia (notyfikacji) przez Komisję Europejską, ale sama procedura notyfikacji w tym przypadku nie wstrzymuje wejścia przepisów w życie.
