iStock
Skutki wstrzymanej terapii
Autor: Krystian Lurka
Data: 11.01.2021
Źródło: Menedżer Zdrowia/Fundacja My Pacjenci
Fundacja My Pacjenci prezentuje dane z Narodowego Funduszu Zdrowia, z których wynika, że liczba porad udzielonych w punktach leczenia osteoporozy zmniejszyła się w 2020 r. o 21,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Jeszcze bardziej zmalała liczba wizyt w gabinetach reumatologów i ortopedów – lekarze tych specjalności przyjmują o 30,9 proc. mniej pacjentów niż przed pandemią. Spada również liczba zlecanych zabiegów – operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego odbyło się o 32,4 proc. mniej niż przed rokiem. Mniej osób kierowanych jest także na densytometrię – spadek aż o 35,8 proc.
Lekarze alarmują, że kilkumiesięczny przestój w terapii osteoporozy będzie miał nieodwracalne negatywne konsekwencje dla tysięcy pacjentów.
– Brak leczenia osteoporozy oraz kontynuacji terapii zdiagnozowanych pacjentów może w najbliższym czasie skutkować znaczącym wzrostem liczby złamań osteoporotycznych, które spowodują wzrost wydatków NFZ związanych z leczeniem zabiegowym i długoterminową opieką pielęgniarską oraz nasilenie się niepełnosprawności u starszych osób po przebytych złamaniach – przekonuje prof. Marek Brzosko, konsultant krajowy w dziedzinie reumatologii i prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego.
Profesor Brzosko twierdzi, że częściowo problem może rozwiązać usprawnienie systemu telemedycznego. Przyznaje, że teleporady są możliwe u chorych na osteoporozę w celu określenia kontynuacji leczenia i bezpieczeństwa stosowanej farmakoterapii. Pomogłoby również wprowadzenie diagnostyki osteoporozy do praktyki lekarza rodzinnego i możliwość wypisywania leków z listy „S”, czyli dla pacjentów 75+, przez lekarzy specjalistów. Fundacja My Pacjenci od kilku miesięcy apeluje do Ministerstwa Zdrowia o jak najszybsze wprowadzenie tego rozwiązania. W aspekcie prawnym jest ono możliwe do realizacji. Dotychczasowe apele, wspierane przez rzecznika praw pacjenta oraz liczne organizacje pacjenckie, pozostają jednak bez odzewu.
– Trudno zrozumieć, dlaczego w dobie pandemii, gdy kontakt z lekarzem jest utrudniony, ciągle przesuwa się uruchomienie tej funkcjonalności. Także w czasie teleporady u specjalisty pacjenci napotykają istotny problem – lekarz nie ma możliwości zlecenia badań diagnostycznych, co uniemożliwia zarówno leczenie nowych pacjentów, jak i kontynuację terapii – mówi Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji My Pacjenci.
Eksperci domagają się stworzenia regulacji, które pozwolą działać kompleksowo. Ich zdaniem w obecnej sytuacji niezbędna jest zmiana kryteriów otwierania poradni leczenia osteoporozy. W ich działanie powinni zostać zaangażowani zarówno specjaliści, jak i rezydenci. Istotne jest też zwiększenie kontraktów na leczenie osteoporozy oraz podniesienie wyceny pakietu diagnostyczno-terapeutycznego w poradniach.
– W Polsce w populacji po 50. roku życia aż 2,1 mln osób choruje na osteoporozę, z czego większą część stanowią kobiety – ok. 1,7 mln – informuje prof. Ewa Marcinowska-Suchowierska, przewodnicząca Zespołu Ekspertów ds. Osteoporozy przy Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji. Osteoporoza to niezwykle poważna choroba: nieleczona prowadzi do niepełnosprawności oraz znacząco zwiększa ryzyko śmierci.
– Osteoporoza, jak każda choroba przewlekła, wymaga stosowania się pacjenta do zaleceń lekarskich oraz zachowania ciągłości terapii. W przeciwnym wypadku skutkuje bowiem wzrostem ryzyka złamań i niesprawności funkcjonalnej, a także wzrostem śmiertelności – podkreśla prof. Marcinowska-Suchowierska. Fundacja My Pacjenci apeluje o pomoc dla seniorów w leczeniu, o zwrócenie uwagi, dopytanie, czy rodzice biorą leki, czy mają w najbliższym czasie zaplanowane wizyty u lekarzy specjalistów, czy potrzebują pomocy w kontakcie z ochroną zdrowia. Leczenie nie może być przerwane.
Artykuł powstał na podstawie informacji od Fundacji My Pacjenci.
Tekst opublikowano w „Menedżerze Zdrowia” 11-12/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.
Przeczytaj także: „Kłopoty onkologii w czasie pandemii”, „Piotr Warczyński o pocovidowej rzeczywistości” i „Ofiary poboczne”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Lekarze alarmują, że kilkumiesięczny przestój w terapii osteoporozy będzie miał nieodwracalne negatywne konsekwencje dla tysięcy pacjentów.
– Brak leczenia osteoporozy oraz kontynuacji terapii zdiagnozowanych pacjentów może w najbliższym czasie skutkować znaczącym wzrostem liczby złamań osteoporotycznych, które spowodują wzrost wydatków NFZ związanych z leczeniem zabiegowym i długoterminową opieką pielęgniarską oraz nasilenie się niepełnosprawności u starszych osób po przebytych złamaniach – przekonuje prof. Marek Brzosko, konsultant krajowy w dziedzinie reumatologii i prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego.
Profesor Brzosko twierdzi, że częściowo problem może rozwiązać usprawnienie systemu telemedycznego. Przyznaje, że teleporady są możliwe u chorych na osteoporozę w celu określenia kontynuacji leczenia i bezpieczeństwa stosowanej farmakoterapii. Pomogłoby również wprowadzenie diagnostyki osteoporozy do praktyki lekarza rodzinnego i możliwość wypisywania leków z listy „S”, czyli dla pacjentów 75+, przez lekarzy specjalistów. Fundacja My Pacjenci od kilku miesięcy apeluje do Ministerstwa Zdrowia o jak najszybsze wprowadzenie tego rozwiązania. W aspekcie prawnym jest ono możliwe do realizacji. Dotychczasowe apele, wspierane przez rzecznika praw pacjenta oraz liczne organizacje pacjenckie, pozostają jednak bez odzewu.
– Trudno zrozumieć, dlaczego w dobie pandemii, gdy kontakt z lekarzem jest utrudniony, ciągle przesuwa się uruchomienie tej funkcjonalności. Także w czasie teleporady u specjalisty pacjenci napotykają istotny problem – lekarz nie ma możliwości zlecenia badań diagnostycznych, co uniemożliwia zarówno leczenie nowych pacjentów, jak i kontynuację terapii – mówi Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji My Pacjenci.
Eksperci domagają się stworzenia regulacji, które pozwolą działać kompleksowo. Ich zdaniem w obecnej sytuacji niezbędna jest zmiana kryteriów otwierania poradni leczenia osteoporozy. W ich działanie powinni zostać zaangażowani zarówno specjaliści, jak i rezydenci. Istotne jest też zwiększenie kontraktów na leczenie osteoporozy oraz podniesienie wyceny pakietu diagnostyczno-terapeutycznego w poradniach.
– W Polsce w populacji po 50. roku życia aż 2,1 mln osób choruje na osteoporozę, z czego większą część stanowią kobiety – ok. 1,7 mln – informuje prof. Ewa Marcinowska-Suchowierska, przewodnicząca Zespołu Ekspertów ds. Osteoporozy przy Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji. Osteoporoza to niezwykle poważna choroba: nieleczona prowadzi do niepełnosprawności oraz znacząco zwiększa ryzyko śmierci.
– Osteoporoza, jak każda choroba przewlekła, wymaga stosowania się pacjenta do zaleceń lekarskich oraz zachowania ciągłości terapii. W przeciwnym wypadku skutkuje bowiem wzrostem ryzyka złamań i niesprawności funkcjonalnej, a także wzrostem śmiertelności – podkreśla prof. Marcinowska-Suchowierska. Fundacja My Pacjenci apeluje o pomoc dla seniorów w leczeniu, o zwrócenie uwagi, dopytanie, czy rodzice biorą leki, czy mają w najbliższym czasie zaplanowane wizyty u lekarzy specjalistów, czy potrzebują pomocy w kontakcie z ochroną zdrowia. Leczenie nie może być przerwane.
Artykuł powstał na podstawie informacji od Fundacji My Pacjenci.
Tekst opublikowano w „Menedżerze Zdrowia” 11-12/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.
Przeczytaj także: „Kłopoty onkologii w czasie pandemii”, „Piotr Warczyński o pocovidowej rzeczywistości” i „Ofiary poboczne”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.