Smog – przykład z Oslo: Norwedzy się nie patyczkują

Udostępnij:
Nie tylko polskie miasta nie mają czym oddychać. Z problemem boryka się także stolica Norwegii. By poprawić jakość powietrza, wprowadzono tymczasowy zakaz używania pojazdów z silnikami dieslowskimi.
- W zimie pogoda stwarza tu zjawisko inwersji atmosferycznej, co powoduje zaleganie skażonego powietrza na znacznej przestrzeni stolicy kraju. Ponieważ sytuacja ze smogiem stała się krytyczna, władze Oslo w trybie pilnym zarządziły restrykcje – pisze „Rzeczpospolita”.

W ubiegłym roku władze miasta podjęły decyzję, że gdy zanieczyszczenie powietrza, m.in. poziom podtlenku azotu przekroczy dopuszczalne wartości, i prognozy pogody wskażą, że sytuacja groźna dla zdrowia człowieka utrzyma się co najmniej dwa dni, to będą uruchamiały stały mechanizm regulacji. Wówczas gmina zawiadomi kierowców, że następnego dnia wprowadzi zakaz prowadzenia samochodów z silnikiem Diesla.

Jak podaje „Rzeczpospolita” w efekcie zakazu 20 tys. Norwegów zostawiło swoje auta w garażu, a ruch uliczny, jeżeli chodzi o pojazdy z silnikiem wysokoprężnym, zmalał o 31 proc.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.