Stan zdrowia Clinton głównym tematem amerykańskiej kampanii wyborczej

Udostępnij:
Już wydawało się, że w wyborach na stanowisko prezydenta supermocarstwa wygra w cuglach, a tu… atak kaszlu. Amerykańskie media postanowiły nie czekając na komunikaty medyczne postawić diagnozę. Na co cierpi Hillary Clinton. Czy to„urazowe uszkodzenie mózgu”, czy „dysfazja” – czy… wymysły konkurenta.
Internauci sugerują, że Clinton, która często kaszle publicznie, cierpi między innymi padaczkę albo demencję. W sierpniu portal USA Today podawał, że dokumenty opublikowane w Internecie, który twierdziły, że kandydatka na prezydenta cierpi na te choroby są w rzeczywistości fałszywkami. Pojawiają się również takie nazwy jak „urazowe uszkodzenie mózgu” czy „dysfazja” – pisze „Polska the Times”.

Jak przypomina „The Washington Post” tę ostatnią diagnozę postawiła nawet rzeczniczka Donalda Trumpa Katrina Pierson.

Wielu ludzi wraca także do 2012 r., kiedy Clinton, jeszcze jako sekretarz stanu, miała wirus żołądka i publicznie upadła. Stwierdzono u niej wstrząśnienie mózgu i zator żył w głowie, a stan zdrowia polityczki był dość poważny.

Wątpliwości usiłują rozwiać Demokraci. - Pani Clinton jest zdrową 67-letnią kobietą, która obecnie cierpi na niedoczynność tarczycy i sezonowe alergie - napisała Lisa Bordack, lekarka opiekująca się byłą Pierwszą Damą. Wspomniała ona również o wcześniejszych chorobach Clinton, w tym o wstrząśnieniu mózgu sprzed czterech lat i dodała, że Clinton jest w „doskonałym zdrowiu i nadaje się do bycia prezydentem Stanów Zjednoczonych”.

Co na to Republikanie? Nie wierzą, poddają w wątpliwość, krytykują.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.