Starosta z prywaciarzem w jednym stali szpitalu

Udostępnij:
NFZ kontroluje szpital (i jego prywatnego operatora) w Pszczynie, starosta umywa ręce a personel utworzonego NZOZ-u alarmuje, że wprowadzone oszczędności zagrażają bezpieczeństwu pacjentów.
Od 1 marca 2011 r. szpital w Pszczynie prowadzony jest przez spółkę Centrum "Dializa" z Sosnowca. Na mocy podpisanej umowy, „Dializa” będzie dzierżawić szpital przez 20 lat. Umowa zakłada, że budynek i sprzęt medyczny nadal pozostaje własnością samorządu. Gdy "Dializa" przejmowała placówkę, miała ona 25 mln zł długu. Teraz spółka płaci starostwu miesięczny czynsz w wysokości 285 tys. zł, z którego spłacane jest zadłużenie.

Problem w tym, że spółka zaczęła oszczędzać. Jak wynika z doniesień - zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy liczący 42 łóżka został bez lekarza, a na dyżurze pracują tu tylko dwie pielęgniarki, co przy obłożnie chorych pacjentach. Na wszystkich oddziałach wprowadzono ograniczenia kadrowe, a obsadę zredukowano do minimum. O tym, że w szpitalu „coś” dzieje się nie tak przekonała się starosta pszczyński, który po kontroli przeprowadzonej w szpitalu przez NFZ w 2012 r. próbował zapoznać się z jej wynikami. Dwukrotnie otrzymał z Funduszu odpowiedź odmowną. NFZ argumentował, że starostwo nie jest stroną w sprawie. Dopiero po trzecim wystąpieniu do płatnika udało się w końcu uzyskać w czerwcu br. dostęp do wyników kontroli. Jaki będzie wynik obecnej kontroli – przekonamy się niedługo. Warto dodać, że jest to kolejna – po Nowym Targu – sprawa, która bulwersuje środowisko lekarskie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.