Stolica Unii Europejskiej ma najwyższą śmiertelność okołoporodową

Z danych „European Health Report” wynika, że śmiertelność okołoporodowa w Europie nigdy nie była tak wysoka jak obecnie w Brukseli.

Leen Vermeulen, lekarz ze szpitala w Molenbeek, przytacza dane: w Brukseli na 1000 urodzeń 9 płodów obumiera do 22. tygodnia ciąży, a 12 noworodków umiera w ciągu pierwszego tygodnia życia. W efekcie śmiertelność okołoporodowa wzrosła wciągu kilku lat prawie o 36,5 proc. – To najgorszy wynik ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. Informacja tym bardziej szokująca, że wszystko dzieje się w stolicy wspólnoty, mieście o jednym z najwyższych poziomów opieki medycznej – mówi Leen Vermeulen.

Zatem przyczyną nie jest podaż usług medycznych, ale jej – jak tłumaczą eksperci – sformatowanie. Duża liczba uczelni medycznych skupia się na kształceniu specjalistów, ale brakuje lekarzy ogólnych i pierwszego kontaktu, którzy są frontmanami współczesnej medycyny. Ponadto – jak zauważa Leen Vermeulen – szpitale w Brukseli działają „jak samotne wyspy nie zorganizowane w system opieki nad pacjentem”. Barierą dla potencjalnych matek jest też prywatyzacja części służby zdrowia, która mniej zamożnym zamyka drzwi do specjalisty.