Szpital w Nisku zamknął dwa oddziały
Szpital Powiatowy im. Polskiego Czerwonego Krzyża w Nisku zamknął dwa oddziały – ginekologiczno-położniczy oraz neonatologiczny. Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul protestuje, ale może jedynie apelować o zmianę decyzji.
O tym, że niżański szpital zamyka dwa oddziały, Podkarpacki Urząd Wojewódzki został poinformowany w przedostatnim dniu ubiegłego roku.
– Dyrektor szpitala zwrócił się wtedy do wojewody o wpis w księdze rejestrów podmiotów leczniczych w zakresie zamknięcia ginekologii i oddziału noworodkowego – poinformowała 15 stycznia podczas konferencji prasowej wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul. Z tego samego dokumentu wynikało, że oddziały przestają funkcjonować od nowego roku.
Pół roku wcześniej szpital poinformował wojewodę o czasowym zawieszeniu oddziałów. Powodem był zaplanowany remont, który miał potrwać do końca roku. Ale w listopadzie szpital wysłał do urzędu wojewódzkiego kolejne pismo, tym razem zwrócił się o opinię w sprawie utworzenia oddziału opieki długoterminowej.
– W tym wniosku jest zapis, że inwestycja dotyczy utworzenia oddziału opiekuńczo-leczniczego i opieki długoterminowej po przekształceniu części oddziału ginekologiczno-położniczego oraz neonatologicznego – tłumaczyła w środę wojewoda.
– Z tego wniosku absolutnie nie wynikało, że dyrektor szpitala ma zamiar zamknąć całkowicie oddział ginekologiczno-położniczy oraz neonatologiczny. Przecież remontuje się oddział nie po to, żeby go zamknąć – podkreśliła Teresa Kubas-Hul.
Wojewoda podkarpacka zaapelowała do dyrekcji szpitala i starostwa powiatowego, które jest organem prowadzącym, o zmianę decyzji.
– Zanim dokonamy wpisu, apeluję o przemyślenie decyzji. To jest bardzo zła decyzja, będzie miała negatywny wpływ na bezpieczeństwo i komfort pacjentów z tej części województwa – podkreśliła Kubas-Hul.
Wojewoda ma 30 dni na wpis o likwidacji oddziałów.