Szpital w Raciborzu pozwał NFZ

Udostępnij:
- Jesteśmy w trakcie przygotowania dokumentacji medycznej do sądu i prawdopodobnie we wrześniu złożymy pozew o zapłatę - powiedział na poniedziałkowym posiedzeniu powiatowej komisji zdrowia Ryszard Rudnik, dyrektor raciborskiego szpitala.
To nie jest nowość, pozywanie NFZ o wypłacenie się za nadwykonania. W województwach pomorskim czy dolnośląskim urosło to już niemalże do rangi tradycji. Dzieje się tak dlatego, że Fundusz z roku na rok kontraktuje coraz mniej zabiegów.

W przypadku Szpitala Rejonowego w Raciborzu gra idzie o 3,2 mln zł. Odbyła się już pierwsza rozprawa - nie doszło do ugody. Dyrektor Rudnik proponował, że skłonny jest przyjąć 2 mln zł., ale NFZ nie chciał na tę ofertę przystać.

W tym czasie, kiedy będzie trwał proces, a może to potrwać nawet dwa lata, dyrektor ma dwa wyjścia – kredyt obrotowy, którego koszty oprocentowania sięgałyby nawet 16 proc. lub cedować część wierzytelności na wyłaniane w konkursach podmioty, które płacić będą kontrahentom szpitala za faktury. Zarobią na tym ok. 6 proc. I tę właśnie wersję wybierze dyrektor.

Ten proces, jak twierdzi dyr. Rudnik może nie być jedynym, bo już nadwykonania z pierwszego półrocza tego roku sięgają 2,7 mln zł, a na koniec roku kwota ta może przekroczyć 5 mln zł.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.