Szpital w sercu puszczy otrzymał sprzęt do walki z kleszczami i boreliozą
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 04.08.2014
Źródło: BL, Gazeta Współczesna
Za blisko 1,5 mln złotych szpital w Hajnówce kupił nowy sprzęt i zmodernizował laboratorium. Dzięki tym inwestycjom borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu będą zdiagnozowane znacznie szybciej niż dotychczas. Szpital obsługuje teren Puszczy Białowieskiej, gdzie kleszcze i borelioza to poważny problem.
-Współczynnik zapadalności na bo-reliozę i wirusowe zapalenie mózgu przenoszone przez kleszcze (kzm) w powiecie hajnowskim jest jednym z najwyższych nie tylko w województwie podlaskim, ale i w kraju. Na przykład w ubiegłym roku borelioza dotknęła tam 77 osób (w tym roku już 52), a kzm - 15 (w tym roku potwierdzono dotychczas jeden przypadek) - pisze „Gazeta Współczesna”.
- W przypadku tych chorób, ogromne znaczenie ma szybka i prawidłowa diagnostyka, która pozwala podjąć odpowiednie leczenie - mówi dr Iwona Ponurkiewicz, kierownik Medycznego Laboratorium Diagnostycznego w SP ZOZ w Hajnówce. - Do niedawna nasze laboratorium w zakresie diagnostyki chorób odkleszczowych wykonywało badania manualnie. Były one czasochłonne. Nie prowadziliśmy też badań diagnostycznych pod kątem kleszczowego zapalenia mózgu, zlecaliśmy je jednostkom zewnętrznym.
Jak podaje gazeta szpital otrzymał 1,5 mln zł unijnego dofinansowania z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina. Dzięki temu kupiono dwa automatyczne analizatory: do testów ELISA oraz wykonywania i odczytu badań metodą Western Blot. -Ich zastosowanie skróci czas oczekiwania na wyniki nawet o połowę oraz pozwoli na badania w kierunku kleszczowego zapalenia mózgu – podaje dziennik.
- W przypadku tych chorób, ogromne znaczenie ma szybka i prawidłowa diagnostyka, która pozwala podjąć odpowiednie leczenie - mówi dr Iwona Ponurkiewicz, kierownik Medycznego Laboratorium Diagnostycznego w SP ZOZ w Hajnówce. - Do niedawna nasze laboratorium w zakresie diagnostyki chorób odkleszczowych wykonywało badania manualnie. Były one czasochłonne. Nie prowadziliśmy też badań diagnostycznych pod kątem kleszczowego zapalenia mózgu, zlecaliśmy je jednostkom zewnętrznym.
Jak podaje gazeta szpital otrzymał 1,5 mln zł unijnego dofinansowania z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina. Dzięki temu kupiono dwa automatyczne analizatory: do testów ELISA oraz wykonywania i odczytu badań metodą Western Blot. -Ich zastosowanie skróci czas oczekiwania na wyniki nawet o połowę oraz pozwoli na badania w kierunku kleszczowego zapalenia mózgu – podaje dziennik.
