Szpitale psychiatryczne w fatalnym stanie

Udostępnij:
Wiceminister zdrowia Sławomir Neuman przyznaje, że szpitale psychiatryczne potrzebują remontów, ale jednocześnie mówi, że resort zdrowia nie może płacić za ich potrzeby inwestycyjne, bo nie jest ich właścicielem. Tymczasem poprawa stanu szpitali jest bardzo pilna.
Natychmiastowy remont potrzeby jest w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie oraz w innych szpitalach, które borykają się z podobnymi problemami w całej Polsce. Nie ma jednak na to pieniędzy, a IPiN ma dodatkowo duże zadłużenie w wysokości 56 mln zł. Pacjenci leczeni są w pomieszczeniach, w których przecieka dach, okna są nieszczelne, na suficie jest grzyb. Jedna łazienka przypada na ponad 30 chorych, a łóżka są na korytarzach. Czy może być jeszcze gorzej? Zdaniem ministra Neumana jedynym ratunkiem dla szpitali są środki unijne.

- Myśmy przyjęli zasadę, że chcielibyśmy, żeby w ramach środków europejskich na doprowadzenie do standardów poszczególnych szpitali, również psychiatrycznych, znalazły się pieniądze i one się znalazły i po nie można będzie sięgać, ale wprost finansować inwestycje w szpitalach mogą ich właściciele, a nie minister zdrowia - mówił w radiowej Trójce Sławomir Neuman.

W Polsce jest około 30 szpitali psychiatrycznych. W 2012 roku NIK skrytykował je także za nieprzestrzeganie procedur dotyczących przyjmowania chorych osób bez ich zgody oraz stosowania środków przymusu bezpośredniego. Z powodu luk w dokumentowaniu takich przypadków nie można wykluczyć, że dochodzi do łamania praw pacjentów. Połowa skontrolowanych przez NIK oddziałów psychiatrycznych była zaniedbana i przepełniona, a 70 proc. szpitalnych sal nie spełniało wymogów leczenia psychiatrycznego.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.