Szpitalowi w Świeciu grozi zerwanie kontraktu za brak lekarza na dyżurze

Udostępnij:
NFZ najpierw zerwał kontrakt z Nowym Szpitalem w Świeciu na prowadzenie oddziału ortopedii, a później wycofał się ze swojej decyzji. Teraz zamierza renegocjować kontrakt. Zamieszanie ma związek z niedawną kontrolą w lecznicy.
12 marca NFZ poinformował o rozwiązaniu kontraktu ze szpitalem na świadczenie usług na oddziale ortopedii. Jako jedyny powód, aczkolwiek niezwykle istotny, podano brak lekarza dyżurującego - pisze "Gazeta Pomorska".

Z zarzutem tym od początku nie zgadzał się z Tomasz Ławrynowicz, dyrektor Nowego Szpitala w Świeciu. - Przepisy wyraźnie dopuszczają łącznie dyżurów - tłumaczy. - Lekarz, o którego toczy się ta dziwna batalia, w czasie kontroli był na oddziale chirurgii, znajdującym się w tej samej kondygnacji co ortopedia. Wcześniej nigdy nikt nie kwestionował tego rozwiązania, które jest absolutnie zgodne z obowiązującymi przepisami.

Według gazety, rozpoczęło się nerwowe przerzucanie argumentami z NFZ. W miniony piątek (22 marca) po południu Tomasz Pieczka, dyrektor bydgoskiego oddziału, poinformował Nowy Szpital o tym, że wycofuje się ze swojej decyzji. Nie oznacza to jednak, że NFZ przyznaje się do błędu. Gdyby tak było, nie rozpoczynano by procedury renegocjacji kontraktu.

Utrata kontraktu, zapewniającego wypłatę pieniędzy za wykonane przez szpitala leczenie, prawdopodobnie wiązałaby się z likwidacją w Świeciu ortopedii. - Pracę straciłoby około 20 osób. Problem z przetrwaniem miałaby również rehabilitacja - pisze dziennik.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.