Transplantolodzy ostro krytykują ujawnienie zdjęcia i danych dawcy twarzy do przeszczepu

Udostępnij:
Zostało naruszone prawo transplantacyjne, a etyka dziennikarska nie istnieje - lekarze transplantolodzy nie są w stanie opanować nerwów po środowej publikacji "Super Expressu". Po pierwsze, zostały podane dane dawcy, którego organy - w tym twarz - zostały przeszczepione w Gliwicach. Po drugie, opublikowano drastyczne zdjęcia wykonane podczas przeszczepu twarzy.
- Na stronie internetowej i w wydaniu papierowym "Super Expressu" pojawiły się zdjęcia najprawdopodobniej wykonane podczas przeszczepu twarzy w szpitalu w Gliwicach. To właśnie tam chirurdzy z Centrum Onkologii przeprowadzili pierwszy w Polsce przeszczep twarzy. Pacjentem był 33-letni mężczyzna, którego twarz była tak uszkodzona, że bez transplantacji nie miałby szans na przeżycie - pisze "Gazeta Wyborcza".

Marek Skiba, podlaski koordynator transplantacyjny, powiedział:

- Taka "reklama" może tylko spowodować, że był to pierwszy i ostatni przeszczep twarzy w Polsce. - Nie ma słów na to, co się stało. Jest to oburzające, straszne i z etyką dziennikarską nie ma nic wspólnego. Napisaliśmy już nasze stanowisko, a raczej protest w tej sprawie. Wysłaliśmy to również do profesora Adama Maciejewskiego, który kierował zespołem operacyjnym, do Poltransplantu. Nie ma naszego pozwolenia na takie dziennikarstwo. Lata pracowaliśmy na to, aby transplantacji było więcej, żeby była większa świadomość w społeczeństwie, żeby nie posądzano nas o najgorsze. A tu jeden ruch i być może znowu trzeba będzie budować wszystko od nowa.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.