Trick księgowy, czyli jak lipnie wykazać, że szpital nie ma długu

Udostępnij:
Najpierw szpitale miały ponieść konsekwencje zadłużania się, a potem politycy robili wszystko, aby tak się nie stało.
- Posłowie dopuścili zastosowanie w szpitalach księgowych sztuczek. Dzięki nim można na papierze wykazać, że szpital zakończył rok bez straty, choć w rzeczywistości mogło być inaczej - pisze "Dziennik Polski".

Czary-mary polegają właśnie na tym, że do przychodów można doliczyć pieniądze, które placówki dostawały od gminy w ciągu poprzednich lat na inwestycje. W ten sposób zostanie pokryta dziura w budżecie. Ta sztuczka uratuje wiele placówek przed przekształceniami lub likwidacją. Jest jednak dowodem absurdalnych działań polityków.

Najpierw starali się zrobić wszystko, aby ograniczyć gigantyczne i ciągle rosnące długi polskich szpitali, wynoszące już w sumie ok. 11 mld złotych. Dlatego zastosowali straszak w formie likwidacji. Potem jednak sami ten straszak zneutralizowali.

Sejm uchwalił prawo, a potem sam zaproponował, w jaki sposób je ominąć księgowymi sztuczkami. Gdyby się tak nie stało, większość szpitali w całej Polsce musiałaby zostać zlikwidowana albo przekształcona w spółki - dodaje gazeta.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.