Tuska nie było, Kaczyński wyszedł

Udostępnij:
Ring „Debata o zdrowiu Kaczyński – Tusk” odbył się bez głównych fighterów. Premier Tusk zapowiedział wcześniej, że nie przyjdzie, prezes Kaczyński przyszedł, powiedział, co myśli o tym, że nie ma Tuska, i wyszedł.
- Uchylenie się od dyskusji, ten brak odwagi, jest czymś w najwyższym stopniu smutnym - powiedział Jarosław Kaczyński. – Premier nie może uchylać się w najważniejszych sprawach. To jest wyraz arogancji wobec pacjentów, społeczeństwa i mechanizmów demokratycznych, a jednym z tych mechanizmów jest dialog. Tego dialogu nie ma, a powinien być. Służba zdrowia jest tutaj na pierwszym miejscu.
Prezes PiS dodał także, że wdzięczny jest ministrowi za pojawienie się na debacie, ale jedynym oczekiwaniem, jakie ma wobec niego, jest podanie się do dymisji.
Po tym Kaczyński opuścił salę. Minister nazwał to zdarzenie „specyficzną formą gościny”, w której gospodarz zaprasza do swojego domu, po czym podaje rękę i wychodzi.
- Jeśli debata ekspercka ma polegać na tym, że prezes wygłasza exposé po czym wychodzi, to ja nie mam złudzeń, jaki jest cel debaty. Prezesowi nie zależy na tym, żeby poznać treści ustaw, ale na słupkach poparcia – mówił dalej Arłukowicz.
Stwierdził też, że oczekiwał wysłuchania i rozmów o przygotowanych propozycjach zmian, ale nie czuje się obrażony zachowaniem premiera.
Poprosiliśmy o komentarz ekspertów.
- Premier Tusk nie dotrzymał obietnicy – mówi dr Marek Balicki, były minister zdrowia. – Z trybuny sejmowej zwrócił się przecież sam, nie tylko do Kaczyńskiego, ale też do Millera, że jest konieczność takich debat. To rząd łamie zasady dialogu społecznego, a powinien być odpowiedzialnym gospodarzem takich rozmów – dodaje Balicki.
Przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos twierdzi:
- Porównam to do kategorii sportowych, to różne kategorie wagowe i tak powinno się dobierać zawodników, by był odpowiedni poziom. To miała być konfrontacja przewodniczącego partii, byłego premiera, z obecnym premierem. Partnerami do rozmów z ministrem Arłukowiczem są natomiast eksperci z PiS, ale nie sam prezes – wyjaśnia Latos.
Debata Kaczyński –Tusk odbyła się bez głównych aktorów planowanego spektaklu.
To jednak nie jest przedszkolna piaskownica, ale też daleko do poważnej polityki, a że było, jest i będzie niezdrowo w zdrowiu, to przykre, bo ofiarami tej politycznej walki, niezależnie od tego, która ze stron ma rację, byli, są i będą pacjenci.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.