Tysiące zainteresowanych polską „szczepionką na cukrzycę”

Udostępnij:
Rodzice z całej Polski są gotowi zapłacić nawet 80 tysięcy złotych za lek, byleby tylko ich chore na cukrzycę dzieci dostały się na nowatorską terapię do Gdańska.
- Lekarze robią wszystko, by móc przyjmować więcej niż dwóch pacjentów miesięcznie. Trwają także rozmowy o całkowitej refundacji leku – pisze Portal Samorządowy.

Szczepionka na cukrzycę to spopularyzowana już nazwa innowacyjnej metody wynalezionej przez lekarzy naukowców z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Leczenie polega na podawaniu dzieciom chorym na cukrzycę typu 1 limfocytów T-regulowanych (Treg).

Według portalu od momentu nagłośnienia tego odkrycia w mediach, gdańscy lekarze są wręcz bombardowani prośbami zdesperowanych rodziców. Lekarze tłumaczą: szczepionki nie można kupić, a o przyjęciu nowych chorych decydują tylko względy medyczne.

Możliwości laboratorium kierowanego przez profesora Piotra Trzonkowskiego z Zakładu Immunologii Klinicznej i Transplantologii GUMed, w którym dzięki grantom naukowym powstała „szczepionka przeciw cukrzycy”, pozwalają na leczenie najwyżej jednego - dwóch pacjentów miesięcznie. Proces namnażania limfocytów, a potem podawania ich choremu zajmuje około dwóch tygodni. Warunki w laboratorium muszą być sterylne, może z niego korzystać tylko jeden pacjent na raz.

Jak podaje portal gdy faza badań klinicznych potwierdziła skuteczność metody gdańskich lekarzy, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w tzw. szybkiej ścieżce przyznało uczelni grant w wysokości 7 mln zł na wdrożenie nowatorskiej terapii. Miliony zostaną przeznaczone przede wszystkim na budowę nowego laboratorium, dzięki któremu będzie można leczyć nawet kilkunastu chorych w miesiącu. Powstanie też oddział z kilkoma łóżkami dla nowych pacjentów kliniki, którzy zakwalifikują się do przyjmowania leku.

– Problem w tym, że aby otrzymać te 7 mln zł z Centrum Badań i Rozwoju, musimy jako spółka PolTreg wnieść wkład własny w wysokości 5 mln zł – tłumaczy Krzysztof Chlebus, pełnomocnik rektora GUMed ds. innowacji. – Rozmawiamy z inwestorami zewnętrznymi, ale oni chcą wyraźnego udziału w zyskach czy wręcz mają chęć na odkupienie całej technologii, na co się zgodzić nie możemy. Bierzemy więc też pod uwagę możliwość kredytowania całego przedsięwzięcia. Do końca roku 2015 musimy sprawę z inwestorem zewnętrznym zakończyć.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.