W jaki sposób oddamy pieniądze państwu? Bez PIT i składki na ZUS i NFZ
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 31.05.2016
Źródło: KL, Tvn24bis.pl
Rząd szykuje reformę podatkową. Wkrótce będziemy płacić jednolitą progresywną daninę, której stawka uzależniona byłaby od naszych zarobków. Decyzja polityczna już zapadła, a prace legislacyjne mają potrwać do końca roku.
- Henryk Kowalczyk, szef komitetu stałego Rady Ministrów, wyraził nadzieję, że za dwa lata nikt nie będzie już pamiętał, co to jest PIT - czytamy na stronie internetowej "Tvn24bis.pl". Potwierdził tym samym, że rząd pracuje nad jednolitym podatkiem, który miałby połączyć PIT i składki na ZUS i NFZ.
A to oznacza, że zamiast tego zostanie wprowadzony jednolity podatek. W ten sposób rząd chce zmienić strukturę klina podatkowego. Politycy tę decyzję już "klepnęli".
Jak informuje "Tvn24bis.pl", nowy podatek ma być progresywny, czyli stawka opodatkowania będzie rosła wraz ze wzrostem dochodu podatnika. Założenia do tego projektu mają zostać przedstawione najpóźniej jesienią, do końca roku mają się zakończyć prace legislacyjne. Później rząd daje sobie rok na wprowadzenie zmian i wdrożenie nowego systemu. A to oznacza, że jednolity podatek może zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku.
A to oznacza, że zamiast tego zostanie wprowadzony jednolity podatek. W ten sposób rząd chce zmienić strukturę klina podatkowego. Politycy tę decyzję już "klepnęli".
Jak informuje "Tvn24bis.pl", nowy podatek ma być progresywny, czyli stawka opodatkowania będzie rosła wraz ze wzrostem dochodu podatnika. Założenia do tego projektu mają zostać przedstawione najpóźniej jesienią, do końca roku mają się zakończyć prace legislacyjne. Później rząd daje sobie rok na wprowadzenie zmian i wdrożenie nowego systemu. A to oznacza, że jednolity podatek może zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku.