W szpitalu w Nowej Soli trwa modernizacja

- Do końca listopada powinny już być usunięte rusztowania z głównego budynku - mówi Bożena Osińska, dyrektor nowosolskiego szpitala. Oprócz świeżych elewacji budynek został ocieplony.

Dzięki ociepleniu lecznica zaoszczędzi na ogrzewaniu. Działa tu kotłownia opalana miałem węglowym. Po termomodernizacji będzie go spalać o około 60 proc. mniej. To wielka oszczędność kosztów. Znacznie mniejsza będzie też emisja zanieczyszczeń do atmosfery.

Ponadto już wcześniej w szpitalnych budynkach wymieniono ponad tysiąc okien. Zastąpiono je nowymi, plastikowymi. Kolejność remontu jest następująca: najpierw ocieplenie budynków i remont sieci ciepłowniczej. Potem ekipy naprawcze zabiorą się za kotłownię.

Modernizuje się też lądowisko dla helikopterów. - Musimy unowocześnić nawigację i przystosować się do nocnych lądowań - opowiada dyrektor B. Osińska. -To wszystko dla chorych wymagających natychmiastowej, specjalistycznej pomocy.

Cała inwestycja potrwa w sumie trzy lata. Jej koszt wyniesie 6,5 mln zł.