Walka o rynek szpitalny na bogatym warszawskim Ursynowie

Przy ursynowskim zespole przychodni ma powstać szpital jednego dnia. A może zamiast?

- O budowę szpitala południowego walczymy już ponad 20 lat i sprawa stoi w miejscu - mówi burmistrz Ursynowa Piotr Guział. - A teraz okazuje się, że kawałek dalej, przy Kajakowej, planowany jest kolejny. Istna klęska urodzaju!

- Ja nie neguję potrzeby rozbudowy powstania tego szpitala - mówi burmistrz Guział. - Tylko nie chciałbym, żeby miał on na celu zakrycie nieudolności urzędników w prowadzeniu inwestycji szpitala południowego. Chciałbym wiedzieć, co jest grane: ile szpitali powstanie, gdzie i kiedy zacznie się ich budowa.

- Burmistrz ma też żal, że wszelkie ustalenia dotyczące szpitali w jego dzielnicy powstają poza jego wiedzą. Podkreśla, że na swoje pismo z listopada w sprawie sytuacji szpitala południowego nadal nie dostał od miasta odpowiedzi - pisze "Gazeta Wyborcza".

Stanowisko prezydent miasta w tej sprawie ma zostać przedstawione za dwa tygodnie, podczas sesji rady miasta 7 marca.