Walka ze skutkiem pomyłki wrocławskich lekarzy: czy operowana nerka zacznie funkcjonować?

Udostępnij:
Po tym jak omyłkowo wycięto mu zdrową nerkę – wrocławski pacjent był ponownie operowany w Uniwersyteckim Szpitalu we Wrocławiu. W poniedziałek lekarze wycięli mu guz z chorej nerki, zachowując jej połowę. We wtorek będzie wiadomo, czy zdrowa połowa nerki podjęła pracę.
Jest szansa, że chory będzie żył normalnie. – Operacja przebiegła bez większych komplikacji – mówi prof. Romuald Zdrojowy z Kliniki Urologii USK. – Trzeba poczekać kilkanaście godzin, czy podejmie ona pracę – dodaje.

-Do operacji doszło w poniedziałek, jednak dopiero we wtorek będzie wiadomo, czy jest szansa, by nerka filtrowała krew. Nie byłoby problemu, gdyby była ona w pełni zdrowa. Jednak, jak lekarze zaznaczają, pacjent ma 57 lat, a jego organ był nie tylko zaatakowany przez nowotwór, ale też nosi ślady przebytych stanów zapalnych. Rokowania są więc dobre, ale ostrożne – informuje „Fakt”.

Jak podaje gazeta szpital prowadzi rozmowy z pacjentem w sprawie odszkodowania. Lekarze, którzy popełnili fatalny błąd, zostali zawieszeni. We wtorek będą znane wyniki wewnętrznej kontroli szpitala. Niezależne śledztwo prowadzi też wrocławska prokuratura.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.