National Geographic
Wierzchołek góry lodowej
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 11.03.2019
Narodowy Fundusz Zdrowia przegrywa pierwszą sprawę o bezprawne obniżenie ryczałtu w sieci szpitali. – Ostrzegałem, że przejście z rozliczeń JGP na budżetowe nie będzie łatwe, a system informatyczny funduszu nie jest do tego przygotowany. I stało się – zauważa Wojciech Zawalski, były dyrektor Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej w NFZ. – Jestem pewien, że pierwszy niekorzystny wyrok to wierzchołek góry lodowej – przewiduje Zawalski w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
– Na przełomie 2017/2018 roku, szpitale weszły w nowy okres rozliczeniowy ze „starym” ryczałtem. Po dwóch miesiącach Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił jednostronnie zmienić warunki umowy – wyjaśnia Wojciech Zawalski, były dyrektor Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej w NFZ. I wylicza, że ponad trzydziestu szpitalom zmniejszono ryczałt i nakazano zwrócić pieniądze za świadczenia udzielone i opłacone w pierwszych miesiącach roku według „starych” stawek.
Dobry pomysł, ale...
– Sieć szpitali to dobry pomysł, ale niestety, diabeł tkwi w szczegółach – podkreśla Wojciech Zawalski.
– Pracując w 2017 roku w Narodowym Funduszu Zdrowia, ostrzegałem, że przejście z rozliczeń JGP na budżetowe nie będzie łatwe, a system informatyczny funduszu nie jest do tego przygotowany. Kropką nad „i” stało się wprowadzenie bardzo skomplikowanego wzoru wyliczania ryczałtu na okresy następne. Wzór uniemożliwia racjonalne planowanie wydatków po stronie szpitali. Zgodnie z moimi przewidywaniami nie poradził sobie z nim NFZ. Oczywistym było, że nie zdąży z obliczeniem kolejnych okresów online. Tak też się stało – przyznaje Zawalski.
– Na prośbę jednego z moich klientów przygotowałem analizę prawną zaistniałej sytuacji, a współpracująca ze mną Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Kuśmierka skierowała w imieniu szpitala pozew o zapłatę – bezprawnie w naszej ocenie – zmniejszonych ryczałtów. 8 marca sąd w Katowicach podzielił nasze wątpliwości, zasądzając konieczność zapłaty niesłusznie odebranych pieniędzy. To pierwszy w Polsce tego typu wyrok. Jestem pewien, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Na to rozstrzygnięcie czekały inne szpitale. Do zwrotu są miliony złotych z nieprawnie jednostronnie zmienionych umów – mówi Zawalski.
Przeczytaj także: „Ministerialna matematyka”.
Dobry pomysł, ale...
– Sieć szpitali to dobry pomysł, ale niestety, diabeł tkwi w szczegółach – podkreśla Wojciech Zawalski.
– Pracując w 2017 roku w Narodowym Funduszu Zdrowia, ostrzegałem, że przejście z rozliczeń JGP na budżetowe nie będzie łatwe, a system informatyczny funduszu nie jest do tego przygotowany. Kropką nad „i” stało się wprowadzenie bardzo skomplikowanego wzoru wyliczania ryczałtu na okresy następne. Wzór uniemożliwia racjonalne planowanie wydatków po stronie szpitali. Zgodnie z moimi przewidywaniami nie poradził sobie z nim NFZ. Oczywistym było, że nie zdąży z obliczeniem kolejnych okresów online. Tak też się stało – przyznaje Zawalski.
– Na prośbę jednego z moich klientów przygotowałem analizę prawną zaistniałej sytuacji, a współpracująca ze mną Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Kuśmierka skierowała w imieniu szpitala pozew o zapłatę – bezprawnie w naszej ocenie – zmniejszonych ryczałtów. 8 marca sąd w Katowicach podzielił nasze wątpliwości, zasądzając konieczność zapłaty niesłusznie odebranych pieniędzy. To pierwszy w Polsce tego typu wyrok. Jestem pewien, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Na to rozstrzygnięcie czekały inne szpitale. Do zwrotu są miliony złotych z nieprawnie jednostronnie zmienionych umów – mówi Zawalski.
Przeczytaj także: „Ministerialna matematyka”.
