Wizyta u kardiologa w październiku 2016 roku, u neurologa w kwietniu, a okulista przyjmie w... 2017
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 30.10.2015
Źródło: Krystian Lurka
Tagi: | kardiologia, kardiolog, neurologia, neurolog, okulistyka, okulista, Narodowy Fundusz Zdrowia, NFZ, Tadeusz Jędrzejczyk, specjalistyka, kolejki, finanse, kontrakty, WHC, Watch Health Care, KL |
Jeśli pacjent oczekuje w październiku pomocy kardiologa, neurologa lub okulisty i spróbuje zapisać się do któregoś z tych specjalistów, to - w najlepszym przypadku - usłyszy, że na wizytę poczeka do lutego 2016 roku. Taka sytuacja w czwartym kwartale powtarza się rokrocznie. Głos w tej sprawie zabrał Narodowy Fundusz Zdrowia. Zapowiedziano więcej pieniędzy i poprawę!
Dziennikarz "Menedżera Zdrowia" zdecydował się wcielić w rolę pacjenta. Zadzwonił do kilkunastu warszawskich przychodni, które oferują pomoc kardiologa, neurologa i okulisty w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Spytał o najbliższy wolny termin do specjalisty. W żadnej z placówek nie udało mu się umówić na wizytę w tym roku.
Przykłady: Dzwoniąc do przychodni „Formedica” przy ul. Berezyńskiej w Warszawie usłyszeliśmy, że zarówno kardiolog, neurolog, jak i okulista nie tym roku nas nie przyjdzie. Kobieta po drugiej stronie słuchawki stwierdziła, że konieczne jest zatelefonowanie w grudniu. Wtedy rozpoczną się zapisy na 2016 rok.
Z kolei żeby dostać się do neurologa w Szpitalu Wolskim im. dr Anny Gostyńskiej przy ul. Kasprzaka w Warszawie, pacjent musi czekać do maja 2016 roku. W Centralnym Szpitalu Klinicznym MSW w Warszawie możliwa jest wizyta u kardiologa na przełomie września i października przyszłego roku. Jeszcze gorzej jest z wizytą do okulisty. Ci, którzy mają kłopot ze wzrokiem i chcieliby skorzystać z pomocy specjalisty w tej placówce muszą czekać do 2017 roku.
Warszawska przychodnia „Vita Med” oferuje chorym pomoc kardiologa w kwietniu 2016 roku, a okulista z tej placówki może przyjąć pacjenta w czerwcu 2016 roku. Źle jest również w przychodni „Starówka” przy ul. Niedzielskiego. Tak kobieta, która zapisywała na wizyty podała dokładną datę wizyty. Kardiolog przyjmie 23 lutego, a neurolog 15 lutego. Podobnie jest w lecznicy „Ursus” przy ul. Plutonu Torpedy. Tam kardiolog może pomóc w kwietniu przyszłego roku. A także w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej. Terminy do specjalistów to: kardiolog w maju 2016 roku, neurolog w kwietniu, a okulista w czerwcu.
Kłopoty z dostępem do specjalistów to jednak nie tylko "domena" stolicy. Sprawa niemożności zapisania się w czwartym kwartale do lekarza wraca jak bumerang co roku i dotyczy nie tylko kardiologii, neurologii i okulistyki (choć w tych dziedzinach sytuacja jest fatalna). O sprawie informują przedstawiciele fundacji "Watch Health Care".
Jak mówi Magdalena Ciupak-Zarzyck, dyrektor zarządzająca fundacji, od stycznia 2012 roku średni czas oczekiwania do specjalistów nie spadł poniżej 2,2 miesięcy. - A roczna dynamika kolejek - co ma związek z kontraktowaniem - wygląda tak, że z początkiem każdego roku czas oczekiwania się skraca, by pod koniec roku ulec wydłużeniu - przyznaje Magdalena Ciupak-Zarzycka i wyjaśnia: - Na pewno jednym z podstawowych czynników takiego stanu rzeczy jest wyczerpanie pieniędzy z kontraktów - z końcem roku zawartość portfela maleje lub nic w nim już nie ma. W tym roku kolejki od samego początku roku osiągnęły najwyższy poziom i utrzymują się do tej pory.
Magdalena Ciupak-Zarzycka podsumowuje: - Kolejki - porównując rok do roku - nie maleją, a negatywny trend się utrzymuje. Oznacza, to że system opieki zdrowotnej w Polsce funkcjonuje bardzo źle, a dostęp Polaków do podstawowych świadczeń zdrowotnych nie poprawia się.
Tadeusz Jędrzejczyk, prezes NFZ-u zapowiada jednak, że sytuacja się poprawi, a czas oczekiwania na wizytę do specjalistów zmniejszy się. W tym także czas oczekiwania do kardiologów, neurologów i okulistów.
- Aby poprawić dostępność do świadczeń medycznych jeszcze w tym roku, w wyniku zmiany planu finansowego, podjęliśmy decyzję o przekazaniu dodatkowych środków finansowych do oddziałów wojewódzkich. Pieniądze te przeznaczone są na świadczenia medyczne, co ma przyczynić się do poprawy dostępności do świadczeń, tym samym skrócenia kolejek oczekujących. Do oddziałów wojewódzkich trafiło dodatkowo w sumie ponad 1 623 887 tysięcy złotych - wyjaśnia Tadeusz Jędrzejczyk. Jak zapewnia Narodowy Fundusz Zdrowia, część pieniędzy będzie przeznaczona na większe kontrakty w ramach leczenia kardiologicznego, neurologicznego i okulistycznego. Szczegółowe kwoty jeszcze są nieznane. Zależą od konkursów, które zostaną ogłoszone w poszczególnych oddziałach.
Jeśli jesteś dyrektorem przychodni lub pacjentem i chciałbyś wyrazić opinię w kwestii utrudnionego dostępu do specjalistyki pod koniec roku, to skontaktuj się z dziennikarzem wysyłając mejla na adres: k.lurka@termedia.pl
Przykłady: Dzwoniąc do przychodni „Formedica” przy ul. Berezyńskiej w Warszawie usłyszeliśmy, że zarówno kardiolog, neurolog, jak i okulista nie tym roku nas nie przyjdzie. Kobieta po drugiej stronie słuchawki stwierdziła, że konieczne jest zatelefonowanie w grudniu. Wtedy rozpoczną się zapisy na 2016 rok.
Z kolei żeby dostać się do neurologa w Szpitalu Wolskim im. dr Anny Gostyńskiej przy ul. Kasprzaka w Warszawie, pacjent musi czekać do maja 2016 roku. W Centralnym Szpitalu Klinicznym MSW w Warszawie możliwa jest wizyta u kardiologa na przełomie września i października przyszłego roku. Jeszcze gorzej jest z wizytą do okulisty. Ci, którzy mają kłopot ze wzrokiem i chcieliby skorzystać z pomocy specjalisty w tej placówce muszą czekać do 2017 roku.
Warszawska przychodnia „Vita Med” oferuje chorym pomoc kardiologa w kwietniu 2016 roku, a okulista z tej placówki może przyjąć pacjenta w czerwcu 2016 roku. Źle jest również w przychodni „Starówka” przy ul. Niedzielskiego. Tak kobieta, która zapisywała na wizyty podała dokładną datę wizyty. Kardiolog przyjmie 23 lutego, a neurolog 15 lutego. Podobnie jest w lecznicy „Ursus” przy ul. Plutonu Torpedy. Tam kardiolog może pomóc w kwietniu przyszłego roku. A także w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej. Terminy do specjalistów to: kardiolog w maju 2016 roku, neurolog w kwietniu, a okulista w czerwcu.
Kłopoty z dostępem do specjalistów to jednak nie tylko "domena" stolicy. Sprawa niemożności zapisania się w czwartym kwartale do lekarza wraca jak bumerang co roku i dotyczy nie tylko kardiologii, neurologii i okulistyki (choć w tych dziedzinach sytuacja jest fatalna). O sprawie informują przedstawiciele fundacji "Watch Health Care".
Jak mówi Magdalena Ciupak-Zarzyck, dyrektor zarządzająca fundacji, od stycznia 2012 roku średni czas oczekiwania do specjalistów nie spadł poniżej 2,2 miesięcy. - A roczna dynamika kolejek - co ma związek z kontraktowaniem - wygląda tak, że z początkiem każdego roku czas oczekiwania się skraca, by pod koniec roku ulec wydłużeniu - przyznaje Magdalena Ciupak-Zarzycka i wyjaśnia: - Na pewno jednym z podstawowych czynników takiego stanu rzeczy jest wyczerpanie pieniędzy z kontraktów - z końcem roku zawartość portfela maleje lub nic w nim już nie ma. W tym roku kolejki od samego początku roku osiągnęły najwyższy poziom i utrzymują się do tej pory.
Magdalena Ciupak-Zarzycka podsumowuje: - Kolejki - porównując rok do roku - nie maleją, a negatywny trend się utrzymuje. Oznacza, to że system opieki zdrowotnej w Polsce funkcjonuje bardzo źle, a dostęp Polaków do podstawowych świadczeń zdrowotnych nie poprawia się.
Tadeusz Jędrzejczyk, prezes NFZ-u zapowiada jednak, że sytuacja się poprawi, a czas oczekiwania na wizytę do specjalistów zmniejszy się. W tym także czas oczekiwania do kardiologów, neurologów i okulistów.
- Aby poprawić dostępność do świadczeń medycznych jeszcze w tym roku, w wyniku zmiany planu finansowego, podjęliśmy decyzję o przekazaniu dodatkowych środków finansowych do oddziałów wojewódzkich. Pieniądze te przeznaczone są na świadczenia medyczne, co ma przyczynić się do poprawy dostępności do świadczeń, tym samym skrócenia kolejek oczekujących. Do oddziałów wojewódzkich trafiło dodatkowo w sumie ponad 1 623 887 tysięcy złotych - wyjaśnia Tadeusz Jędrzejczyk. Jak zapewnia Narodowy Fundusz Zdrowia, część pieniędzy będzie przeznaczona na większe kontrakty w ramach leczenia kardiologicznego, neurologicznego i okulistycznego. Szczegółowe kwoty jeszcze są nieznane. Zależą od konkursów, które zostaną ogłoszone w poszczególnych oddziałach.
Jeśli jesteś dyrektorem przychodni lub pacjentem i chciałbyś wyrazić opinię w kwestii utrudnionego dostępu do specjalistyki pod koniec roku, to skontaktuj się z dziennikarzem wysyłając mejla na adres: k.lurka@termedia.pl