![](https://www.termedia.pl/f/pages/60230_30355bc9debdc9c34c9434776e237013_blog.jpg)
Wszystkie podmioty dostaną pieniądze za świadczenia nielimitowane
Tagi: | Ministerstwo Zdrowia, Marek Kos, Ewa Leniart, świadczenia nielimitowane, świadczenia limitowane, nadwykonania, NFZ |
Wiceminister zdrowia Marek Kos poinformował, że w przypadku świadczeń nielimitowanych wszystkie podmioty będą miały zapłacone za udzielenie usług medycznych. Najprawdopodobniej nie wystarczy środków na wszystkie usługi wykonane w ramach świadczeń limitowanych.
- Wiceminister zdrowia Marek Kos odpowiadał w Sejmie na pytania grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości
- Politycy tego ugrupowania pytali m.in., kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaci szpitalom za nadwykonania nielimitowane i czy zostaną uregulowane należności za zaświadczenia limitowane wykonane w 2024 r.
- Ewa Leniart wskazała, że resort zdrowia nie zapewnia stabilnego systemu zapłaty za nadwykonania, na czym najbardziej cierpią szpitale powiatowe
- Kos przypomniał, że NFZ otrzymał w 2024 r. dodatkowe 6 mld zł na sfinansowanie świadczeń gwarantowanych, w tym świadczeń nielimitowanych
- Przekazał, że w przypadku świadczeń nielimitowanych wszystkie podmioty otrzymają środki za udzielenie usług medycznych. Wiceminister przyznał, że problemem może być zapłata za wszystkie usługi wykonane w ramach świadczeń limitowanych
Opóźnienia w zapłacie za świadczenia nielimitowane
Pytania do wiceministra Kosa w imieniu grupy posłów PiS zadawała Ewa Leniart, która podkreśliła, że szpitale powiatowe „toną w długach”. – Sytuacja finansowa szpitali powiatowych po roku rządów koalicji 13 grudnia jest dramatyczna. Pogłębiające się zadłużenie szpitali, w tym w zakresie zobowiązań wymagalnych, sprawia, że bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów jest poważnie zagrożone – dodała.
Zdaniem posłanki na tę sytuację finansową szpitali powiatowych złożyło się przede wszystkim to, że resort zdrowia nie zapewnia stabilnego systemu zapłaty za nadwykonania. Doprecyzowała, że chodzi m.in. o opóźnienia w zapłacie za świadczenia nielimitowane.
– Dodatkowo jest też stanowisko minister zdrowia o odmowie zapłaty za świadczenia limitowane. Dochodzi do tego brak tarczy ochronnej dla szpitali w związku ze wzrostem cen gazu oraz energii elektrycznej. Można uznać, że są to podstawowe powody narastającego lawinowo zadłużenia szpitali – stwierdziła.
Leniart jako przykład podała problemy szpitala powiatowego w Nisku na Podkarpaciu, który według jej danych za zaświadczenia limitowane ma niezapłacone 2 mln zł, a za zaświadczenia nielimitowane 1 mln zł. Jak mówiła posłanka, zmusiło to dyrektora szpitala do zrezygnowania z prowadzenia oddziałów ginekologiczno-położniczego oraz neonatologicznego.
Brak pieniędzy za nadwykonania. Resort zdrowia tłumaczy
W odpowiedzi wiceminister zdrowia Marek Kos przypomniał, że fundusz otrzymał w 2024 r. dodatkowe 6 mld zł w celu „sfinansowania świadczeń gwarantowanych, w tym właśnie nielimitowanych świadczeń”.
– Natomiast, mając na uwadze ograniczone środki finansowe, rozliczanie nadwykonań limitowanych w 2024 r. dokonywane jest przez oddziały wojewódzkie NFZ, w ramach środków zaangażowanych w umowy z podmiotami leczniczymi. W tych przypadkach możliwe jest tylko zamienianie świadczeń nadwykonanych w te niewykonane, czyli przesuwanie środków na podstawie kompensowania tych rozliczeń – zaznaczył.
Wiceminister podał, że ostateczne rozliczenie świadczeń, które były udzielone w roku 2024 w ramach umów z NFZ, będzie zrealizowane do 45 dni od zakończenia roku kalendarzowego. Czyli będzie to w okolicy 15 lutego.
Kos przyznał, że w ubiegłym roku były „istotne zaburzenia płynności w płaceniu za nadwykonania nielimitowane i limitowane”. Ale, jak zaznaczył wiceminister, pieniądze za te świadczenia dotarły do wszystkich podmiotów, w tym również na Podkarpaciu. Dodał przy tym, że do uregulowania pozostały jeszcze nadwykonania z czwartego kwartału ub.r.
Będą środki na świadczenia nielimitowane
Wiceminister zapewnił, że w przypadku świadczeń nielimitowanych wszystkie podmioty będą miały zapłacone za udzielenie usług medycznych. – Podobnie jest w programach lekowych, jak również w dużej części świadczeń, które są wykonywane jako świadczenia limitowane. Najprawdopodobniej nie wystarczy środków na wszystkie usługi wykonane w ramach świadczeń limitowanych – powiedział Kos.
Zaznaczył, że taka sytuacja miała miejsce także w latach wcześniejszych. – Zawsze był z tym problem, ryczałty szpitalne, jeżeli były nadwykonane, zapłacone nie były. Wyjątkiem był rok 2022, kiedy było zapłacone 60 proc. nadwykonań i rok 2023, gdy zapłacono 50 proc. nadwykonanych usług w zakresach limitowanych – powiedział.
Odnosząc się do szpitala w Nisku, wiceminister zaznaczył, że placówka ma nadwykonania w kwocie ponad 3,5 mln zł, a niewykonanych świadczeń na kwotę ok. 1,6 mln zł. Wiceminister podkreślił również, że zamknięcie oddziałów w tej placówce wynikało z konieczności przeprowadzenia remontów i nie ma nic wspólnego z nadwykonaniami, które miały miejsce na innych oddziałach niż te, które zostały zamknięte.
Przeczytaj także: „Może brakować kilku miliardów złotych w finansowaniu zdrowia”.