Zlikwidują system ubezpieczeń zdrowotnych i obciążenie daninami spadnie? Ekspert mówi, że nie
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 28.10.2016
Źródło: KL, Rzeczpospolita
Wiele wskazuje na to, że w ramach jednolitego podatku, nad którym pracuje rząd, składka na ubezpieczenia zdrowotne przestanie istnieć. Chce tego Konstanty Radziwiłł. Zdaniem ministra, system składkowy komplikuje możliwość zwiększenia nakładów. Jeremi Mordasewicz, doradca Konfederacji Lewiatan zauważa jednak: - Ale po ewentualnej likwidacji składki zdrowotnej, nasze obciążenie daninami publicznymi nie spadnie.
- Po ewentualnej likwidacji składki zdrowotnej, nasze obciążenie daninami publicznymi nie spadnie - mówi Jeremi Mordasewicz, doradca Konfederacji Lewiatan w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Dlaczego?
- Bo obecnie składka wynosi 9 proc. wynagrodzenia, ale prawie w całości (czyli 7,75 proc.) jest odpisywana od podatku. Łącznie obciążenie faktycznym odpisem na NFZ (1,25 proc.) i podatkiem PIT (18 proc. w I progu) wynosi więc ok. 19 proc. W jednolitym podatku, jeśli ma on spełniać warunek neutralności dla budżetu, ta łączna stawka nie powinna się zmienić - informuje "Rzeczpospolita".
- Obecnie jest tak, że mniej więcej połowa z naszego podatku idzie na konta NFZ, a połowa wpada do wspólnego worka, jakim jest budżet - wyjaśnia obrazowo Mordasewicz. - W nowym systemie może być tak, że część podatkowa nowej daniny, po wyłączenie składek na ZUS, będzie wędrować w całości do budżetu państwa, a dopiero stamtąd do budżetu służby zdrowia - dodaje.
Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznaje: - Likwidacja odrębnej składki zdrowotnej to pomysł niebezpieczny dla finansów publicznych. [...] Trzeba podkreślić, że sama likwidacja odrębnej składki NFZ nie zmniejszy obciążenia podatkowego.Żeby propozycja była neutralna fiskalnie, w momencie wprowadzenia (jak deklaruje rząd) zapłacimy wyższy PIT.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Bo obecnie składka wynosi 9 proc. wynagrodzenia, ale prawie w całości (czyli 7,75 proc.) jest odpisywana od podatku. Łącznie obciążenie faktycznym odpisem na NFZ (1,25 proc.) i podatkiem PIT (18 proc. w I progu) wynosi więc ok. 19 proc. W jednolitym podatku, jeśli ma on spełniać warunek neutralności dla budżetu, ta łączna stawka nie powinna się zmienić - informuje "Rzeczpospolita".
- Obecnie jest tak, że mniej więcej połowa z naszego podatku idzie na konta NFZ, a połowa wpada do wspólnego worka, jakim jest budżet - wyjaśnia obrazowo Mordasewicz. - W nowym systemie może być tak, że część podatkowa nowej daniny, po wyłączenie składek na ZUS, będzie wędrować w całości do budżetu państwa, a dopiero stamtąd do budżetu służby zdrowia - dodaje.
Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznaje: - Likwidacja odrębnej składki zdrowotnej to pomysł niebezpieczny dla finansów publicznych. [...] Trzeba podkreślić, że sama likwidacja odrębnej składki NFZ nie zmniejszy obciążenia podatkowego.Żeby propozycja była neutralna fiskalnie, w momencie wprowadzenia (jak deklaruje rząd) zapłacimy wyższy PIT.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
