Szymon Czerwiński
Zmiany, mierniki, wyniki...
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 26.02.2024
Źródło: Małgorzata Gałązka-Sobotka
– Każda zmiana ma sens i przynosi wartość tylko wtedy, kiedy najpierw określimy miernikami, jakiego efektu się spodziewamy. Niestety, kolejne próby reformowania polskiego systemu ochrony zdrowia w ostatnich latach były nakierowane na działanie, a nie na wynik – podkreśliła dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego i wiceprzewodnicząca Rady Narodowego Funduszu Zdrowia – podczas Priorytetów 2024 – mówiła o poprawianiu funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia w Polsce.
– Każda zmiana ma sens i przynosi wartość tylko wtedy, kiedy najpierw określimy miernikami, jakiego efektu się spodziewamy. Niestety, kolejne próby reformowania polskiego systemu ochrony zdrowia w ostatnich latach były nakierowane na działanie, a nie na wynik. Postęp odczujemy wtedy, kiedy jak najszybciej wdrożymy mechanizmy mierzenia efektów. W polskim systemie wdrażamy już mechanizmy płacenia za efekt leczenia – dodała.
– Mamy pilotaż na razie przerwany programu KOS-bar, w wielu ośrodkach realizowany jest wysoce efektywny program KOS-zawał. Wdrożyliśmy rozwiązania, w których świadczeniodawcy otrzymują wynagrodzenie nie tylko za to, że są w gotowości do udzielenia świadczeń, lub że zrealizują jakąś procedurę, ale płatnik premiuje oczekiwane efekty kliniczne. Myślę, że to ważne, abyśmy te modele opieki kontynuowali i paradygmat systemu zorientowanego na wartość zdrowotną ugruntowali. Ustawa o jakości, choć dalece niesatysfakcjonująca i wymagająca nowelizacji, już dziś daje podstawę Narodowemu Funduszowi Zdrowia do pomiaru jakości struktury, procesów i wyników, zarówno w obszarze klienckim, zarządczym, jak i klinicznym. To najwyższy czas, żeby opierając się na danych, które mamy w systemie, dać informację zwrotną świadczeniodawcom. Bardzo wierzę w to, że świadczeniodawcy mają dobre intencje i poszukują sposobów na optymalizację swojej działalności. Często nie mają pełnej świadomości, że robią coś istotnie gorzej niż inni, że istotnie odstają od standardu – zmieńmy to – podsumowała dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Sesja, w której uczestniczyła ekspertka, w całości do obejrzenia na stronie: www.youtube.com/TEmHLZG6BZo.
– Każda zmiana ma sens i przynosi wartość tylko wtedy, kiedy najpierw określimy miernikami, jakiego efektu się spodziewamy. Niestety, kolejne próby reformowania polskiego systemu ochrony zdrowia w ostatnich latach były nakierowane na działanie, a nie na wynik. Postęp odczujemy wtedy, kiedy jak najszybciej wdrożymy mechanizmy mierzenia efektów. W polskim systemie wdrażamy już mechanizmy płacenia za efekt leczenia – dodała.
– Mamy pilotaż na razie przerwany programu KOS-bar, w wielu ośrodkach realizowany jest wysoce efektywny program KOS-zawał. Wdrożyliśmy rozwiązania, w których świadczeniodawcy otrzymują wynagrodzenie nie tylko za to, że są w gotowości do udzielenia świadczeń, lub że zrealizują jakąś procedurę, ale płatnik premiuje oczekiwane efekty kliniczne. Myślę, że to ważne, abyśmy te modele opieki kontynuowali i paradygmat systemu zorientowanego na wartość zdrowotną ugruntowali. Ustawa o jakości, choć dalece niesatysfakcjonująca i wymagająca nowelizacji, już dziś daje podstawę Narodowemu Funduszowi Zdrowia do pomiaru jakości struktury, procesów i wyników, zarówno w obszarze klienckim, zarządczym, jak i klinicznym. To najwyższy czas, żeby opierając się na danych, które mamy w systemie, dać informację zwrotną świadczeniodawcom. Bardzo wierzę w to, że świadczeniodawcy mają dobre intencje i poszukują sposobów na optymalizację swojej działalności. Często nie mają pełnej świadomości, że robią coś istotnie gorzej niż inni, że istotnie odstają od standardu – zmieńmy to – podsumowała dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Sesja, w której uczestniczyła ekspertka, w całości do obejrzenia na stronie: www.youtube.com/TEmHLZG6BZo.
