Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl

Zwalniajcie się z pracy i żądajcie podwyżek

Udostępnij:
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy apeluje do lekarzy, którzy pracują za minimalne wynagrodzenie ustawowe. – Nie myślcie, że rządzący kiedykolwiek docenią waszą pracę. Musicie sami wywalczyć odpowiednie wynagrodzenia – czytamy w piśmie podpisanym przez przewodniczącego OZZL Krzysztofa Bukiela.
– Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji społecznych rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. W projekcie zapisano nowe współczynniki pracy, określające zależność między zasadniczym wynagrodzeniem danego zawodu a tym przeciętnym w gospodarce krajowej za rok ubiegły. Dla lekarzy ze specjalizacją rząd proponuje współczynnik 1,45, czyli już czwarty rok z rzędu niższy od współczynnika – który ustalono w porozumieniu między Ministerstwem Zdrowia a Porozumieniem Rezydentów OZZL – dla lekarzy ze specjalizacją w 2018 r. Wówczas kwota minimalnej pensji, wynosząca 6750 zł, odpowiadała 1,58 przeciętnego wynagrodzenia za rok poprzedni, czyli 2017 – czytamy w apelu Krzysztofa Bukiela.

OZZL podkreśla przy okazji, że „planowane współczynniki i ustalenia wynikają z rozmów Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia, w którym z założenia nie ma reprezentacji lekarzy”. – O wynagrodzeniach lekarzy decydują wszyscy, tylko nie sami lekarze – podkreśla przewodniczący Bukiel, dodając, że „jedyną skuteczną metodą uzyskania sprawiedliwych wynagrodzeń jest grupowe, zorganizowane zwolnienie się z pracy przez lekarzy i uzależnienie powrotu do niej od otrzymania wynagrodzenia w odpowiedniej wysokości”. – Takie działania są zawsze skuteczne – przyznaje.

Jeśli chcesz ściągnąć pismo, kliknij w: Apel OZZL do lekarzy zatrudnionych na podstawie umowy o pracę i otrzymujących wynagrodzenie w wysokości minimalnej ustawowe.

Przeczytaj także: „Zwolnijcie się i oczekujcie podwyżek”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.