Zwiększenie nakładów na zdrowie? Na razie bez udziału ministra finansów
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 26.01.2016
Źródło: Gazeta Wyborcza/MK
Tagi: | minister zdrowia, minister finansów, zwiększenie nakładów na zdrowie, program reformy ochrony zdrowia |
Czy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł ma spójny program zmian w systemie ochrony zdrowia, czy składane deklaracje stanowią jedynie ładną retorykę powyborczą? Zwiększenie nakładów na zdrowie minister deklarował wielokrotnie, ale pytany, czy rozmawiał o tym z ministrem finansów odpowiada: nie.
Rządzące Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie wskazywało, że system ochrony zdrowia powinien być finansowany z budżetu, a NFZ zlikwidowany. To jednak ma stać się dopiero w 2018 roku. Czy w takim razie ze zwiększeniem nakładów na zdrowie do 6,6 proc. PKB z obecnych 4,4 proc. także trzeba będzie poczekać? W każdym razie rozmów na ten temat z ministrem finansów nie było.
Oczywiście Konstanty Radziwiłł nie obiecywał zwiększenia nakładów jednorazowo w 2016 roku, ale zapowiadał, że należy to zrobić stopniowo, a wzorem miały być Czechy, które na opiekę medyczną przeznaczają 6,6 proc. PKB. Opozycja komentując te zapowiedzi życzy powodzenia. Platforma Obywatelska także zastanawiała się nad zwiększeniem składki zdrowotnej, ale wyniki rozeznania prowadzonego przez ministerstwo zdrowia w tym obszarze były miażdżące: nikt nie chciał płacić więcej za zdrowie.
Starzejące się społeczeństwo oraz spory udział wydatków prywatnych na ochronę zdrowia przemawiają za zwiększeniem nakładów publicznych. Jednak budżet nie jest z gumy, a zdrowie nie stanowi jedynego zobowiązania państwa. Decydujący głos w tej sprawie i tak będzie miał minister finansów.
Oczywiście Konstanty Radziwiłł nie obiecywał zwiększenia nakładów jednorazowo w 2016 roku, ale zapowiadał, że należy to zrobić stopniowo, a wzorem miały być Czechy, które na opiekę medyczną przeznaczają 6,6 proc. PKB. Opozycja komentując te zapowiedzi życzy powodzenia. Platforma Obywatelska także zastanawiała się nad zwiększeniem składki zdrowotnej, ale wyniki rozeznania prowadzonego przez ministerstwo zdrowia w tym obszarze były miażdżące: nikt nie chciał płacić więcej za zdrowie.
Starzejące się społeczeństwo oraz spory udział wydatków prywatnych na ochronę zdrowia przemawiają za zwiększeniem nakładów publicznych. Jednak budżet nie jest z gumy, a zdrowie nie stanowi jedynego zobowiązania państwa. Decydujący głos w tej sprawie i tak będzie miał minister finansów.