Zwolnienia lekarskie na odległość – jak robią to inni? Mołdach odpowiada

Udostępnij:
Orzeczenie o czasowej niezdolności do pracy oraz wystawienie zaświadczenia lekarskiego może nastąpić wyłącznie po przeprowadzeniu bezpośredniego badania stanu zdrowia ubezpieczonego. - Warto rozważyć rozluźnienie tego wymogu, które pod pewnymi warunkami może pozytywnie wpływać na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta i wspierać interes gospodarczy pracodawcy - przyznaje Robert Mołdach.
Robert Mołdach, współtwórca Instytutu Zdrowia i Demokracji:
- W obowiązującym w Polsce stanie prawnym orzeczenie o czasowej niezdolności do pracy oraz wystawienie zaświadczenia lekarskiego może nastąpić wyłącznie po przeprowadzeniu bezpośredniego badania stanu zdrowia ubezpieczonego lub chorego członka rodziny. Warto rozważyć rozluźnienie tego wymogu, które pod pewnymi warunkami może pozytywnie wpływać na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta i wspierać interes gospodarczy pracodawcy.

Obecny stan prawny
Wymóg bezpośredniego badania osoby chorej objętej ubezpieczeniem społecznym, w przypadku orzekania o czasowej niezdolności do pracy i wystawiania zaświadczenia lekarskiego, wynika z art. 55 ust. 4 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz par. 6 ust. 1 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej w sprawie trybu i sposobu orzekania o czasowej niezdolności do pracy, wystawiania zaświadczenia lekarskiego oraz trybu i sposobu sprostowania błędu w zaświadczeniu lekarskim. Źródłem takiego rozwiązania jest pogląd odzwierciedlony w par. 3. powołanego rozporządzenia, który mówi, że przy orzekaniu należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności istotne dla oceny stanu zdrowia i upośledzenia funkcji organizmu powodujące czasową niezdolność do pracy ubezpieczonego. To z kolei wymaga pełnego badania przedmiotowego (fizykalnego) pacjenta, co możliwe jest tylko w przypadku „bezpośredniego” jego wykonania przez lekarza.

Argumenty za zdalnym wystawianiem zwolnienia lekarskiego
Warto w tej perspektywie przytoczyć argumenty przeciwne – wspierające zdalne wystawianie zwolnień lekarskich – brane pod uwagę w innych krajach. Pierwszy to zagrożenie epidemiologiczne, jakie tworzy styczność chorego z innymi osobami. W przypadku epidemii jest to zagrożenie znaczące na tyle, że może uzasadniać rozwiązania alternatywne do wizyty w przychodni, bazujące na technologiach telemedycznych. Drugi aspekt to szkodliwa supremacja prezenteizmu i presja pracownicza. W jej wyniku pacjent opóźnia decyzję o udaniu się do lekarza – chodzi do pracy mimo, że powinien pozostać w domu, aby zahamować postęp choroby oraz ograniczyć ryzyko powikłań. Wizyta domowa lekarza nie stanowi alternatywy, gdyż warunkiem jej publicznego finansowania jest nagłe wystąpienie choroby, która nie tworzy bezpośredniego zagrożenia dla życia lub pogorszenie się stanu zdrowia u przewlekle chorego przy równoczesnym braku możliwości dotarcia do przychodni. Telekonsultacje, które obejmują możliwość otrzymania zwolnienia lekarskiego 7 dni w tygodniu, o każdej porze dnia i nocy, niemalże natychmiast, przywracają równowagę pomiędzy imperatywem pracy, a dbałością o zdrowie. Trzeci powód, dla którego warto dokonać rewizji zasad wystawiania zwolnienia lekarskiego, to bezprecedensowy rozwój technologii i infrastruktury teleinformatycznej, także sztucznej inteligencji, wspierający telemedycynę, co dla części chorób zmienia status quo badania palpacyjnego.

Wielka Brytania
Wielka Brytania już w 1998 uruchomiła usługę NHS Direct (dziś NHS 111) obejmującą zdalne porady medyczne, dedykowaną osobom, które chcą upewnić się, jak należy postąpić w danej sytuacji zdrowotnej, nie wiedzą do kogo zwrócić się o pomoc medyczną, nie mają swego lekarza GP lub uważają, że muszą zgłosić się do szpitala. Dziś rządowa strategia rozwoju telemedycyny pozwala takim potentatom jak Babylon, z którego telekonsultacji skorzystało już ponad milion pacjentów, nie tylko na zdalne wystawianie recept, ale także na zdalne wystawianie zwolnień lekarskich. O ile pacjent wybrał jako lekarza GP lekarza NHS należącego do sieci Babylon, to takie zwolnienie uprawnia także do świadczeń socjalnych.

Francja, Litwa, Szwajcaria
Inaczej jest we Francji. Od 2010 r. prawo regulujące kwestie telemedycyny pozwala na telekonsultacje oraz dopuszcza zdalne wystawianie recept, o ile w trakcie telekonsultacji lekarz uzna to za konieczne i posiada wystarczające informacje o pacjencie. Jednak zdalne wystawianie zwolnień lekarskich nadal nie jest tu możliwe. Litwa co do zasady także nie pozwala na zdalne wystawianie zwolnień lekarskich, jednak dopuszcza taką ewentualność w trakcie epidemii. Z kolei Szwajcaria, która wspiera rozwój telemedycyny, w dużym stopniu wykorzystuje samoregulację. Medgate, jeden z bardziej rozpoznawalnych w Europie podmiotów świadczących usługi telekonsultacji, po okresie pilotowym i konsultacjach z firmami ubezpieczeniowymi, samoograniczył w 2014 r. zdalne wystawianie zwolnień lekarskich do następujących przypadków:
- orzeczenie może dotyczyć tylko tych elementów stanu zdrowia pacjenta, które zostały jednoznacznie potwierdzone przez lekarza wykonującego telekonsultację,
- pacjent nie może być w okresie wypowiedzenia,
- nie więcej niż dwa zdalne zwolnienia mogą być wydane jednej osobie w ciągu roku,
- okres zdalnego zwolnienia nie może być dłuższy niż 3 dni,
- w razie potrzeby takie zwolnienie może być przedłużone maksymalnie o dwa kolejne dni,
- zdalne zwolnienia nie mogą być wystawiane wstecznie,
- lekarz nie może wystawić zdalnego zwolnienia na podstawie badania innego świadczeniodawcy,
- lekarz nie może przedłużyć zdalnego zwolnienia wystawionego przez innego świadczeniodawcę,
- zdalne zwolnienie na opiekę nad chorym dzieckiem może być udzielone wyłącznie na okres organizacji takiej opieki, nie dłużej niż na trzy dni i nie może być przedłużone.

Z treści tych rozwiązań łatwo dostrzec ryzyka, jakie brano pod uwagę przy ich tworzeniu. Powodują one, że w obszarze telekonsultacji kraje przyjmują różne regulacje, kierując się własnym doświadczeniem i lokalną oceną zagrożeń.

Polska?
Jakie rozwiązanie w zakresie zdalnych zwolnień lekarskich powinno zostać przyjęte w Polsce? To kwestia do dyskusji interesariuszy. Biorąc pod uwagę potrzeby pacjentów, interes pracodawców i dobro finansów publicznych, początkowo skłaniałem się ku rozwiązaniu ostrożnościowemu bazującemu na doświadczeniach szwajcarskich – my dopiero rozpoczynamy przygodę z telemedycyną. Z czasem, analizując problem z perspektywy niezaspokojonych potrzeb pacjentów, dochodzę jednak do wniosku, że Polska potrzebuje rozwiązań przełomowych – na miarę takich jakie wdrożono w Wielkiej Brytanii. Zabezpieczenie przed nadużyciami mogą stanowić centralne mechanizmy e-zwolnienia i e-recepty. Z kolei bezpieczeństwo pacjenta można podnieść określając formalne zasady organizacji i świadczenia usług telemedycznych, formułując zbiór rekomendacji lub wprowadzając samoregulację na poziomie samorządu lekarskiego.

Warto ku temu wykorzystać momentum, jakie tworzy wdrożenie e-recept i e-zwolnień oraz prowadzona przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej analiza zasad orzekania o niezdolności do pracy i wystawiania zaświadczeń lekarskich.

Przeczytaj także: "Mołdach: Telemedycyna potrzebuje pełnego uznania kompetencji lekarza".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.