Poznań: miasto bez psychiatrycznej izby przyjęć

Prawdopodobnie od września w Poznaniu znów zacznie działać psychiatryczna izba przyjęć.

-W prawie 600-tysięcznym Poznaniu nie ma ostrego dyżuru psychiatrycznego. Jedyna w mieście psychiatryczna izba przyjęć w klinicznym szpitalu im. Karola Jonschera, której remont kosztował 1,2 ml zł, jest nieczynna. Szpital zawiesił dyżur, bo nie zgadza się na warunki NFZ – pisze „Gazeta Wyborcza”.

Pacjenci ze schizofrenią, psychozą czy ostrą depresją zgłaszają się po pomoc do najbliższych szpitalnych oddziałów ratunkowych. Ale lecznice - o czym pisaliśmy wielokrotnie - nie są do tego przygotowane.

- Nie zatrudniamy psychiatrów, nie znamy się na leczeniu psychiatrycznym, nie mamy specjalistycznych leków. Co robimy? Podajemy relanium i wypuszczamy do domu - opowiadał niedawno "Gazecie" jeden z lekarzy z prywatnej lecznicy HCP. Pacjentów w cięższym stanie pogotowie ratunkowe wozi do szpitali psychiatrycznych w Gnieźnie lub Kościanie.

Wielkopolski NFZ uspokajał, że prawdopodobnie od września psychiatryczna izba przyjęć w Poznaniu znów zacznie działać. Znalazły się dodatkowe pieniądze i szpital, który taką izbę zechce prowadzić.