Radomski oddział psychiatrii dziecięcej nie podniósł się po skandalu

Z powodu braku ordynatora w szpitalu w Radomiu przestał działać oddział psychiatrii dziecięco-młodzieżowej. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo w związku z ujawnionym na tym oddziale przypadkiem przemocy seksualnej 15-letniego pacjenta wobec innego chorego.

-Jak poinformował dyrektor Samodzielnego Wojewódzkiego Publicznego Zespołu Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej im. dr Barbary Borzym w Radomiu Włodzimierz Guzowski, całodobowy oddział psychiatrii dziecięco-młodzieżowej został wykreślony z rejestru wojewody z końcem września. Kilka miesięcy wcześniej oddział zawiesił działalność – pisze "Gazeta Wyborcza".

Działalność jedynego w Radomiu i regionie oddziału została zawieszona w czerwcu, po tym jak jedna z lekarek (po wszczęciu dochodzenia o gwałcie na dziewięciolatku, przebywającym na oddziale) zrezygnowała z pracy. Oddziałowi nie udało podnieść się po skandalu. Mimo trzymiesięcznych poszukiwań nie udało się znaleźć lekarza specjalisty, których chciałby tam się zatrudnić. I z tego powodu go zamknięto.