Szpital w Choroszczy szuka pieniędzy na rozbudowę oddziału neurologicznego
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 13.12.2012
Źródło: Kurier Poranny
Działy:
Aktualności w Neurologia
Aktualności
Pacjenci po ciężkich udarach tłoczą się na korytarzach neurologii w Choroszczy. Dyrekcja szuka pieniędzy na remont oddziału szpitala.
Szpital psychiatryczny w Choroszczy ma duży problem. Musi pilnie rozbudować budynek, w którym znajduje się oddział neurologiczny, ale urząd marszałkowski twierdzi, że nie ma na to pieniędzy - pisze "Kurier Poranny".
Teraz oddział neurologiczny może przyjąć 60 pacjentów. Ale potrzeby są znacznie większe.
Co miesiąc jest tutaj dziesięć ostrych dyżurów. I po każdym neurologia jest przepełniona. Na korytarzach leży nawet dwadzieścia osób po udarach.
- Aż serce się kraje, jak się patrzy na pacjentów w ciężkich stanach, którzy muszą leżeć w tych strasznych warunkach. Nie możemy jednak odmówić przyjęcia poważnie chorych ludzi - rozkłada ręce Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala. I znalazł wyjście z problemu.
Wpadł na pomysł, by do budynku, w którym mieści się neurologia dobudować dodatkowe skrzydło. - Zyskalibyśmy wtedy osiem przestronnych sal - mówi. Wobec odmowy dofinansowania przez Urząd Marszałkowski dyrektor szuka pieniędzy w innych źródłach.
Teraz oddział neurologiczny może przyjąć 60 pacjentów. Ale potrzeby są znacznie większe.
Co miesiąc jest tutaj dziesięć ostrych dyżurów. I po każdym neurologia jest przepełniona. Na korytarzach leży nawet dwadzieścia osób po udarach.
- Aż serce się kraje, jak się patrzy na pacjentów w ciężkich stanach, którzy muszą leżeć w tych strasznych warunkach. Nie możemy jednak odmówić przyjęcia poważnie chorych ludzi - rozkłada ręce Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala. I znalazł wyjście z problemu.
Wpadł na pomysł, by do budynku, w którym mieści się neurologia dobudować dodatkowe skrzydło. - Zyskalibyśmy wtedy osiem przestronnych sal - mówi. Wobec odmowy dofinansowania przez Urząd Marszałkowski dyrektor szuka pieniędzy w innych źródłach.