WIM
Dr Andrzej Kwiatkowski o doświadczeniach stosowania chirurgii robotycznej ►
Redaktor: Bogusz Soiński
Data: 14.04.2022
Źródło: X Konferencja Naukowa Rak Odbytnicy – Czego Jeszcze Nie Wiemy?
– Robotyka jest przyszłością, ale niepozbawioną barier, które będą spowalniały jej szersze zastosowanie. Operuję laparoskopowo od lat, mimo wszystko szycie robotem jest zdecydowanie łatwiejsze, wręcz intuicyjne. To jest na pewno zaleta w różnych sytuacjach, kiedy wykonujemy np. zespolenia wewnątrzbrzuszne – ocenia dr Andrzej Kwiatkowski.
Dr n. med. Andrzej Kwiatkowski, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej Onkologicznej, Metabolicznej i Torakochirurgii Wojskowego Instytutu Medycyny w Warszawie, pierwszą sigmoidektomię laparoskopową wykonał w czerwcu 2013 r. Do października 2020 r. – kiedy otrzymał certyfikację robotową – zrobił około 400 resekcji kolorektalnych małoinwazyjnych, w tym mniej więcej 150 hemikolektomii prawostronnych z zespoleniem wewnątrzbrzusznym.
– Robotyka jest przyszłością, ale niepozbawioną barier, które będą spowalniały jej szersze zastosowanie – zauważa specjalista i opowiada, dlaczego zdecydował się na robota da Vinci: operacje odbytnicy możliwe są z jednego dokowania, zmiana położenia stołu jest osiągalna bez oddokowania robota, a widoczność poprawiona w obrazowaniu po podaniu zieleni indocyjanowej.
Dr Kwiatkowski ocenia pierwszy rok robotyki w WIM – wśród 215 zabiegów wykonanych w instytucie były m.in. 72 histerektomie, 51 zabiegów kolorektalnych i 44 prostatektomie. – Gama zabiegów jest dosyć szeroka, co oczywiście utrudnia proces uczenia, ponieważ im rzadziej coś robimy, tym wolniejsze jest nabywanie doświadczenia – stwierdza.
Jeśli chodzi o wskazania do wykonania chirurgii robotowej jelita grubego – nie różnią się one od wskazań co do chirurgii otwartej bądź laparoskopowej: choroba nowotworowa (nowotwory okrężnicy, nowotwory odbytnicy), choroby łagodne (endometrioza, uchyłkowatość jelita grubego, choroby zapalne).
Ekspert poświęca uwagę technice dwustaplerowej, zespoleniu real end to end oraz wprowadzeniu portów i resekcjom lewostronnym.
– Koszty w robotyce są niewątpliwie zdecydowanie większe niż w laparoskopii. Czy mamy możliwość choć częściowo je zmniejszyć? – zastanawia się dr Kwiatkowski. – Tak, dzięki wykorzystaniu narzędzi laparoskopowych. Nie zawsze są tak samo wygodne w stosowaniu, ale gdy mamy doświadczenie w technice laparoskopowej, to w większości przypadków możemy zastosować staplery w tańszej wersji. Żeby funkcjonować w robotyce i nie od razu dać się zjeść kosztom, trzeba dokonać pewnych wyborów – tłumaczy, opisując narzędzia robotyczne.
Dr Kwiatkowski omawia nieliczne powikłania, jakie wystąpiły po zabiegach, oraz zalety i wady robotyki. – Jedną z największych zalet robota jest zdecydowanie lepsza wizualizacja głęboko w miednicy mniejszej. Oczywiście precyzja, widzenie przestrzenne, szybki dostęp do zieleni indocyjanowej. Wadą jest natomiast czas trwania operacji, średnio zabieg jest wykonywany przez 320 minut – wymienia.
Ekspert analizuje również koszty operacji, mówi o zmieniającej się onkologii i przyszłości robotyki.
– Operuję laparoskopowo od lat, lecz mimo wszystko szycie robotem jest zdecydowanie łatwiejsze, wręcz intuicyjne. To jest na pewno kolejna zaleta w różnych sytuacjach, kiedy wykonujemy np. zespolenia wewnątrzbrzuszne. Siła robotyki polega też na tym, że starsza osoba po 4 dniach może iść do domu, nie pamiętając o operacji... Jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą robotyka? Nie mamy kontroli nad narzędziami pod względem czucia, zatem musimy dobrze kontrolować swoje ruchy. Robotyka jest podobna do laparoskopii, lecz wiążą się z nią też inne ryzyka – podsumowuje dr Andrzej Kwiatkowski.
Wykład „Chirurgia robotyczna – doświadczenia własne” został zaprezentowany podczas X Konferencji Naukowej Rak Odbytnicy – Czego Jeszcze Nie Wiemy? (kierownictwo naukowe: przewodniczący prof. dr hab. n. med. Wojciech Zegarski, wiceprzewodniczący dr n. med. Michał Jankowski i dr n. med. Bartosz Skonieczny).
– Robotyka jest przyszłością, ale niepozbawioną barier, które będą spowalniały jej szersze zastosowanie – zauważa specjalista i opowiada, dlaczego zdecydował się na robota da Vinci: operacje odbytnicy możliwe są z jednego dokowania, zmiana położenia stołu jest osiągalna bez oddokowania robota, a widoczność poprawiona w obrazowaniu po podaniu zieleni indocyjanowej.
Dr Kwiatkowski ocenia pierwszy rok robotyki w WIM – wśród 215 zabiegów wykonanych w instytucie były m.in. 72 histerektomie, 51 zabiegów kolorektalnych i 44 prostatektomie. – Gama zabiegów jest dosyć szeroka, co oczywiście utrudnia proces uczenia, ponieważ im rzadziej coś robimy, tym wolniejsze jest nabywanie doświadczenia – stwierdza.
Jeśli chodzi o wskazania do wykonania chirurgii robotowej jelita grubego – nie różnią się one od wskazań co do chirurgii otwartej bądź laparoskopowej: choroba nowotworowa (nowotwory okrężnicy, nowotwory odbytnicy), choroby łagodne (endometrioza, uchyłkowatość jelita grubego, choroby zapalne).
Ekspert poświęca uwagę technice dwustaplerowej, zespoleniu real end to end oraz wprowadzeniu portów i resekcjom lewostronnym.
– Koszty w robotyce są niewątpliwie zdecydowanie większe niż w laparoskopii. Czy mamy możliwość choć częściowo je zmniejszyć? – zastanawia się dr Kwiatkowski. – Tak, dzięki wykorzystaniu narzędzi laparoskopowych. Nie zawsze są tak samo wygodne w stosowaniu, ale gdy mamy doświadczenie w technice laparoskopowej, to w większości przypadków możemy zastosować staplery w tańszej wersji. Żeby funkcjonować w robotyce i nie od razu dać się zjeść kosztom, trzeba dokonać pewnych wyborów – tłumaczy, opisując narzędzia robotyczne.
Dr Kwiatkowski omawia nieliczne powikłania, jakie wystąpiły po zabiegach, oraz zalety i wady robotyki. – Jedną z największych zalet robota jest zdecydowanie lepsza wizualizacja głęboko w miednicy mniejszej. Oczywiście precyzja, widzenie przestrzenne, szybki dostęp do zieleni indocyjanowej. Wadą jest natomiast czas trwania operacji, średnio zabieg jest wykonywany przez 320 minut – wymienia.
Ekspert analizuje również koszty operacji, mówi o zmieniającej się onkologii i przyszłości robotyki.
– Operuję laparoskopowo od lat, lecz mimo wszystko szycie robotem jest zdecydowanie łatwiejsze, wręcz intuicyjne. To jest na pewno kolejna zaleta w różnych sytuacjach, kiedy wykonujemy np. zespolenia wewnątrzbrzuszne. Siła robotyki polega też na tym, że starsza osoba po 4 dniach może iść do domu, nie pamiętając o operacji... Jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą robotyka? Nie mamy kontroli nad narzędziami pod względem czucia, zatem musimy dobrze kontrolować swoje ruchy. Robotyka jest podobna do laparoskopii, lecz wiążą się z nią też inne ryzyka – podsumowuje dr Andrzej Kwiatkowski.
Wykład „Chirurgia robotyczna – doświadczenia własne” został zaprezentowany podczas X Konferencji Naukowej Rak Odbytnicy – Czego Jeszcze Nie Wiemy? (kierownictwo naukowe: przewodniczący prof. dr hab. n. med. Wojciech Zegarski, wiceprzewodniczący dr n. med. Michał Jankowski i dr n. med. Bartosz Skonieczny).