Fałszywy alarm w Grudziądzu
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 07.11.2013
Źródło: BL, Gazeta Pomorska
Działy:
Varia
Aktualności
Pacjenci chorzy na raka moga odetchnąć! Oddział onkologii klinicznej w Grudziądzu będzie miał w 2014 roku kontrakt taki sam jak w tym roku, czyli 237 tys. zł. - zapewnia Jan Raszeja, rzecznik Narodowego Funduszu w Bydgoszczy. - Panią ordynator wprowadzono w błąd o rzekomym zmniejszemu limitów o 36 proc.
- Informację o obcięciu świadczeń otrzymałam od dyrektora szpitala Marka Nowaka. Informacje taką miała również Anna Szwaba, zajmująca sie kontraktami. Dlatego zorganizowałam konferencję prasową i biłam na alarm - tlumaczy dr Urszula Sadowska, ordynator onkologii.
-Pacjentów zelektryzowała informacja o planach obcięcia świadczeń na onkologii o 36 proc. Bali się, że niektórzy z nich w połowie przyszłego roku mogą nie dostać chemii, bo przecież dla kogoś limitów by zabrakło. A jak wyjaśniała dr Sadowska, przyjmowanie pacjentów "na kredyt" czyli leczenie bez pokrycia przyznanymi świadczeniami oznacza nadwykonanie usług medycznych. Później trzeba o zapłacenie za te ponaplanowe usługi walczyć w sądzie, a procesy trwają długo - pisze "Gazeta Pomorska".
- Nie ma powodu do niepokoju. Dyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy zapewnia, że na 2014 rok przewidziano dla onkologii w Grudziądzu tyle samo świadczeń, co w tym roku - zapewnia Jan Raszeja, rzecznik NFZ w Bydgoszczy.
-Pacjentów zelektryzowała informacja o planach obcięcia świadczeń na onkologii o 36 proc. Bali się, że niektórzy z nich w połowie przyszłego roku mogą nie dostać chemii, bo przecież dla kogoś limitów by zabrakło. A jak wyjaśniała dr Sadowska, przyjmowanie pacjentów "na kredyt" czyli leczenie bez pokrycia przyznanymi świadczeniami oznacza nadwykonanie usług medycznych. Później trzeba o zapłacenie za te ponaplanowe usługi walczyć w sądzie, a procesy trwają długo - pisze "Gazeta Pomorska".
- Nie ma powodu do niepokoju. Dyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy zapewnia, że na 2014 rok przewidziano dla onkologii w Grudziądzu tyle samo świadczeń, co w tym roku - zapewnia Jan Raszeja, rzecznik NFZ w Bydgoszczy.