Jakie jest wpływ hormonalnej terapii zastępczej na geny?
Autor: Małgosia Michalak
Data: 16.05.2014
Źródło: http://www.alphagalileo.org/ViewItem.aspx?ItemId=141441&CultureCode=en
Naukowcy zmierzyli aktywność genów zaangażowanych w rozwój raka piersi u kobiet przed oraz w trakcie HTZ. Okazało się, że nie tylko rodzaj, ale też sposób podawania leków mają wpływ na aktywność poszczególnych genów.
Naukowcy odkryli, że rodzaj HTZ oraz sposób jej podawania mogą wywierać znaczny wpływ na ryzyko raka piersi. Odkrycie zostało zaprezentowane podczas World Congress on the Menopause w Cancun, w Meksyku. Pozwala ono na wybranie tej metody, która byłaby najbezpieczniejsza z onkologicznego punktu widzenia.
Zespół badaczy z Karolinska Insitutet w Szwcji przebadał 30 zdrowych kobiet, i od każdej z nich za pomocą biopsji pobrał próbkę tkanek piersi. Następnie w każdej z nich sprawdzono jaka jest aktywność 16 genów związanych z rozwojem raka piersi. Kolejnym krokiem był podział uczestniczek na dwie grupy otrzymujące HTZ w dwóch 28-dniowych cyklach. Pierwsza grupa przyjmowała CEE/MPA (skoniugowane końskie estrogeny oraz octan medroksyprogesteronu), druga część natomiast estradiol w żelu aplikowanym na skórę oraz przyjmowany doustnie mikronizowany progesteron. Na końcu badania u wszystkich uczestniczek wykonano powtórną biopsję.
W toku kolejnych analiz wykazano, że pierwszy schemat leczenia (CEE/MPA) zmieniał ekspresję aż 8 z 16 genów, podczas gdy przy drugiej metodzie były to jedynie 4 geny.
Autorzy pracy podkreślają, że ich badanie jest pierwszym, które oceniałoby wpływ HTZ na regulację genów związanych z rakiem piersi u zdrowych kobiet. Co ciekawe, wyniki potwierdziły, że typ i sposób podania leków mogą mieć znaczny wpływ na bezpieczeństwo onkologiczne terapii.
Zespół badaczy z Karolinska Insitutet w Szwcji przebadał 30 zdrowych kobiet, i od każdej z nich za pomocą biopsji pobrał próbkę tkanek piersi. Następnie w każdej z nich sprawdzono jaka jest aktywność 16 genów związanych z rozwojem raka piersi. Kolejnym krokiem był podział uczestniczek na dwie grupy otrzymujące HTZ w dwóch 28-dniowych cyklach. Pierwsza grupa przyjmowała CEE/MPA (skoniugowane końskie estrogeny oraz octan medroksyprogesteronu), druga część natomiast estradiol w żelu aplikowanym na skórę oraz przyjmowany doustnie mikronizowany progesteron. Na końcu badania u wszystkich uczestniczek wykonano powtórną biopsję.
W toku kolejnych analiz wykazano, że pierwszy schemat leczenia (CEE/MPA) zmieniał ekspresję aż 8 z 16 genów, podczas gdy przy drugiej metodzie były to jedynie 4 geny.
Autorzy pracy podkreślają, że ich badanie jest pierwszym, które oceniałoby wpływ HTZ na regulację genów związanych z rakiem piersi u zdrowych kobiet. Co ciekawe, wyniki potwierdziły, że typ i sposób podania leków mogą mieć znaczny wpływ na bezpieczeństwo onkologiczne terapii.