Łódź: lekarze grupowo odeszli z pracy
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 30.08.2016
Źródło: JTM, Fakt24
Pięciu lekarzy chemioterapii odeszło ze szpitala Kopernika w Łodzi (pełni on rolę regionalnego centrum onkologii). Żądali, zdaniem dyrekcji, zbyt wysokich podwyżek. Dyrektor Wojciech Szrajber zapewnia, że szpital poradzi sobie bez piątki specjalistów, ale obawia się kolejnych odejść w przyszłości.
Od 1 września pięciu specjalistów odchodzi do prywatnych klinik. Lekarze wnioskowali o podwyżki – podaje Fakt24.
– Przyszli do mnie z propozycjami przywilejów, które kosztowałyby szpital około 46 tysięcy złotych miesięcznie na jednego lekarza – mówi Wojciech Szrajber, dyrektor szpitala. To znacznie obciążyłoby i tak już nadwyrężony budżet placówki.
Dyrektor nie zgodził się na podwyżki ich pensji. Pomimo zapewnień, ze pacjenci na tym nie ucierpią, obawia się jednak, że sytuacja może kiedyś stać się poważna. Szpitale publiczne, jak twierdzi, nie stanowią konkurencji dla prywatnych klinik.
– Wszystko wskazuje na to, że po strajkach pielęgniarek nadchodzą strajki lekarzy. Nie wiem, w jaki sposób obecny rząd będzie chciał tę sytuację rozwiązać. Na pewno nie da się z nią zmierzyć, nie zwiększając nakładów na służbę zdrowia – wyjaśnia Wojciech Szrajber.
W łódzkim szpitalu Kopernika są trzy oddziały chemioterapii. Obecnie nie grozi im ani zmniejszenie liczby łóżek, ani ilości udzielanych świadczeń.
– Przyszli do mnie z propozycjami przywilejów, które kosztowałyby szpital około 46 tysięcy złotych miesięcznie na jednego lekarza – mówi Wojciech Szrajber, dyrektor szpitala. To znacznie obciążyłoby i tak już nadwyrężony budżet placówki.
Dyrektor nie zgodził się na podwyżki ich pensji. Pomimo zapewnień, ze pacjenci na tym nie ucierpią, obawia się jednak, że sytuacja może kiedyś stać się poważna. Szpitale publiczne, jak twierdzi, nie stanowią konkurencji dla prywatnych klinik.
– Wszystko wskazuje na to, że po strajkach pielęgniarek nadchodzą strajki lekarzy. Nie wiem, w jaki sposób obecny rząd będzie chciał tę sytuację rozwiązać. Na pewno nie da się z nią zmierzyć, nie zwiększając nakładów na służbę zdrowia – wyjaśnia Wojciech Szrajber.
W łódzkim szpitalu Kopernika są trzy oddziały chemioterapii. Obecnie nie grozi im ani zmniejszenie liczby łóżek, ani ilości udzielanych świadczeń.