NIK znowu źle o badaniach klinicznych

Nadzór nad badaniami klinicznymi był wykonywany nierzetelnie, a podczas badań dochodziło do nieprawidłowości - wynika z kontroli NIK przeprowadzonej w 2010 r.

Z raportu NIK wynika m.in. , że rektorzy uczelni medycznych tworzyli nierzetelne raporty, a minister zdrowia nie weryfikował ich treści. Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych nie kontrolował sytuacji.

Z kolei komisje bioetyczne - jak podkreślają kontrolerzy - nie potrafiły dostrzec, że uczelnie, które podejmowały się zadań typowych dla ośrodka badawczego, chociaż w istocie takimi ośrodkami nie były. Koszty badań ponosiły szpitale kliniczne i NFZ, natomiast przychody z tego tytułu uzyskiwały uczelnie medyczne i konkretni badacze.
Ministerstwo Zdrowia zapowiada zlikwidowanie wykazanych przez NIK nieprawidłowości.