Nowotwory głowy i szyi: nie tylko alkohol i tytoń, ale i HPV
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 12.12.2013
Źródło: BL, Kamilla Gębska
Działy:
Varia
Aktualności
-Mamy nową grupę pacjentów: poniżej 45 r.ż., nigdy nie palących, nie nadużywających alkoholu, za to z wirusem HPV – ostrzega prof. Wojciech Golusiński, kierownik Kliniki Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu.
-W Polsce notuje się około 10 tys. zachorowań rocznie na nowotwory głowy i szyi. Dominują nowotwory krtani, ale coraz częściej diagnozuje się nowotwory środkowej części gardła i jamy ustnej. To około 3,5 tys. zachorowań. Bomba onkologiczna wybucha?
- Zaobserwowaliśmy, nie tylko w Europie, że nowotworów głowy i szyi jest coraz więcej. To sześć proc. wszystkich nowotworów. Przykładowo w Polsce, w województwie wielkopolskim odnotowaliśmy w ciągu ostatnich trzech lat 17 proc. wzrost zachorowalności na te nowotwory. W skali kraju najczęstsze to raki krtani – 2201 zachorowań rocznie. Składa się na to wiele czynników, ale główną przyczyna jest nowy czynnik – wirus HPV, ten sam, który wywołuje raka szyjki macicy. Przenoszony jest drogą ryzykownych zachowań seksualnych, tj. wczesną inicjację seksualną, częste zmiany partnerów oraz seks oralny. Przez takie czynniki ryzyka pojawiła się nowa grupa pacjentów, poniżej 45. roku życia. Często osoby te nigdy nie paliły papierosów, albo robiły to sporadycznie, nie nadużywały alkoholu, a zachorowały na nowotwór głowy i szyi, który jest zależy od wirusa HPV. To jeden z czynników powodujący, że w ostatniej dekadzie nastąpił znaczący wzrost liczby zachorowań na nowotwory głowy i szyi, szczególnie wśród kobiet.
Nowotwory szyi i głowy są wyjątkowo trudne w leczeniu, a Polska na tle innych państw Unii Europejskiej nie ma dobrych wyników leczenia narządowego w tej grupie. Co jest tego przyczyną?
- Faktycznie w Polsce mamy jedne z najgorszych wyników w leczeniu tych nowotworów w Europie. Dzieje się tak, nie dlatego, że nie umiemy leczyć tych nowotworów, lecz dlatego, że wciąż tak niska jest świadomość społeczna i środowiskowa w tym temacie. Niewiele możemy zrobić, gdy trafia do nas pacjent w trzecim, czwartym stadium zaawansowania choroby. Wczesna diagnoza, to dobre rokowanie na wyleczenie, nawet w granicach 60 proc. Tymczasem w Polsce 70 proc. zdiagnozowanych przypadków, to nowotwory bardzo zaawansowane. Trzeba to zmienić jak najszybciej.
-Jest już europejski program profilaktyki raka głowy i szyi – Make Sense, pod patronatem EHNS. Powstał też ogólnopolski polski program profilaktyki nowotworów głowy i szyi, którego koordynatorem jest Polska Grupa Badań Nowotworów Głowy i Szyi, której jest Pan Prezesem.To unikalny w skali Europy program. Co jest jego filarem?
- Program ma cztery podstawowe filary – edukację, podniesienie świadomości społeczeństwa w zakresie wczesnych objawów, stworzenie platformy współpracy środowiska medycznego oraz wsparcie emocjonalne pacjentów. Chcemy edukować pracowników ochrony zdrowia, od studentów uczelni medycznych, lekarzy pierwszego kontaktu, stomatologów, pracowników socjalnych oraz lekarzy specjalistów. Wszystko w imię leczenia interdyscyplinarnego, które nie jest powszechne w naszym kraju. Niezbędne jest, by powstał łańcuch współpracy. Wtedy efekty leczenia tych nowotworów będą znacznie lepsze. Obecnie mamy bardzo dobrą chirurgię, radioterapię, dostęp do leków, ale późną diagnostykę. Chcemy poprawić też wczesne poradnictwo onkologiczne. Ważnym też jest podniesienie świadomości Polaków o tych nowotworach i ich zagrożeniach. W aptekach znajdować się będą ulotki edukacyjne, dopełnieniem będą bilbordy i spoty w telewizji.
-Program został przedłożony Ministerstwu Zdrowia. Na co liczy środowisko onkologów zajmujących się leczeniem nowotworów głowy i szyi?
- Program został zgłoszony do resortu zdrowia i jest w trakcie rozpatrywania, by został wpisany do Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Zależy nam na tym, by uzyskał taki statut, jak Program Profilaktyki Raka Piersi. Głęboko wierze w to, że tak się stanie. Decyzja ministerstwa w tej sprawie ma zapaść do końca tego roku.
-Na potrzeby polskiego programu powstała specjalna ulotka przetłumaczona na wszystkie języki europejskie. Promuje hasło „1 przez 3”. Co ono oznacza?
- Odnosi się do sześciu podstawowych objawów nowotworów głowy i szyi, czyli chrypki, bólu gardła, uczucia ciała obcego w gardle – problemy z przełykaniem, guza na szyi, niedrożności jednostronnej nosa z krwistą wydzieliną, niegojących się zmian w obrębie jamy ustnej – charakteryzujące się zmętnieniem nabłonka. Jeżeli jeden z nich, trwa dłużej niż trzy tygodnie i nie towarzyszy innej infekcji, należy zgłosić się do lekarza.
- Zaobserwowaliśmy, nie tylko w Europie, że nowotworów głowy i szyi jest coraz więcej. To sześć proc. wszystkich nowotworów. Przykładowo w Polsce, w województwie wielkopolskim odnotowaliśmy w ciągu ostatnich trzech lat 17 proc. wzrost zachorowalności na te nowotwory. W skali kraju najczęstsze to raki krtani – 2201 zachorowań rocznie. Składa się na to wiele czynników, ale główną przyczyna jest nowy czynnik – wirus HPV, ten sam, który wywołuje raka szyjki macicy. Przenoszony jest drogą ryzykownych zachowań seksualnych, tj. wczesną inicjację seksualną, częste zmiany partnerów oraz seks oralny. Przez takie czynniki ryzyka pojawiła się nowa grupa pacjentów, poniżej 45. roku życia. Często osoby te nigdy nie paliły papierosów, albo robiły to sporadycznie, nie nadużywały alkoholu, a zachorowały na nowotwór głowy i szyi, który jest zależy od wirusa HPV. To jeden z czynników powodujący, że w ostatniej dekadzie nastąpił znaczący wzrost liczby zachorowań na nowotwory głowy i szyi, szczególnie wśród kobiet.
Nowotwory szyi i głowy są wyjątkowo trudne w leczeniu, a Polska na tle innych państw Unii Europejskiej nie ma dobrych wyników leczenia narządowego w tej grupie. Co jest tego przyczyną?
- Faktycznie w Polsce mamy jedne z najgorszych wyników w leczeniu tych nowotworów w Europie. Dzieje się tak, nie dlatego, że nie umiemy leczyć tych nowotworów, lecz dlatego, że wciąż tak niska jest świadomość społeczna i środowiskowa w tym temacie. Niewiele możemy zrobić, gdy trafia do nas pacjent w trzecim, czwartym stadium zaawansowania choroby. Wczesna diagnoza, to dobre rokowanie na wyleczenie, nawet w granicach 60 proc. Tymczasem w Polsce 70 proc. zdiagnozowanych przypadków, to nowotwory bardzo zaawansowane. Trzeba to zmienić jak najszybciej.
-Jest już europejski program profilaktyki raka głowy i szyi – Make Sense, pod patronatem EHNS. Powstał też ogólnopolski polski program profilaktyki nowotworów głowy i szyi, którego koordynatorem jest Polska Grupa Badań Nowotworów Głowy i Szyi, której jest Pan Prezesem.To unikalny w skali Europy program. Co jest jego filarem?
- Program ma cztery podstawowe filary – edukację, podniesienie świadomości społeczeństwa w zakresie wczesnych objawów, stworzenie platformy współpracy środowiska medycznego oraz wsparcie emocjonalne pacjentów. Chcemy edukować pracowników ochrony zdrowia, od studentów uczelni medycznych, lekarzy pierwszego kontaktu, stomatologów, pracowników socjalnych oraz lekarzy specjalistów. Wszystko w imię leczenia interdyscyplinarnego, które nie jest powszechne w naszym kraju. Niezbędne jest, by powstał łańcuch współpracy. Wtedy efekty leczenia tych nowotworów będą znacznie lepsze. Obecnie mamy bardzo dobrą chirurgię, radioterapię, dostęp do leków, ale późną diagnostykę. Chcemy poprawić też wczesne poradnictwo onkologiczne. Ważnym też jest podniesienie świadomości Polaków o tych nowotworach i ich zagrożeniach. W aptekach znajdować się będą ulotki edukacyjne, dopełnieniem będą bilbordy i spoty w telewizji.
-Program został przedłożony Ministerstwu Zdrowia. Na co liczy środowisko onkologów zajmujących się leczeniem nowotworów głowy i szyi?
- Program został zgłoszony do resortu zdrowia i jest w trakcie rozpatrywania, by został wpisany do Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Zależy nam na tym, by uzyskał taki statut, jak Program Profilaktyki Raka Piersi. Głęboko wierze w to, że tak się stanie. Decyzja ministerstwa w tej sprawie ma zapaść do końca tego roku.
-Na potrzeby polskiego programu powstała specjalna ulotka przetłumaczona na wszystkie języki europejskie. Promuje hasło „1 przez 3”. Co ono oznacza?
- Odnosi się do sześciu podstawowych objawów nowotworów głowy i szyi, czyli chrypki, bólu gardła, uczucia ciała obcego w gardle – problemy z przełykaniem, guza na szyi, niedrożności jednostronnej nosa z krwistą wydzieliną, niegojących się zmian w obrębie jamy ustnej – charakteryzujące się zmętnieniem nabłonka. Jeżeli jeden z nich, trwa dłużej niż trzy tygodnie i nie towarzyszy innej infekcji, należy zgłosić się do lekarza.