Nowotwory tarczycy – kiedy skuteczne leczenie będzie dostępne dla wszystkich pacjentów?
Autor: Marta Koblańska
Data: 10.12.2018
Źródło: mat press/MK
Częstość występowania nowotworów tarczycy rośnie szybko. Co roku w Polsce diagnozowanych jest ponad 3,5 tys. osób. Nowotwór ten szczególnie często dotyka kobiet, które stanowią ponad 80 proc. zdiagnozowanych.
Co więcej, rak ten atakuje coraz młodsze osoby. Rozpoznanie to stanowi 1 na 5 przypadków nowotworów złośliwych wśród osób między 20. a 40. rokiem życia. Do niepokojących objawów, które mogą świadczyć o rozwoju nowotworu w tarczycy, należą chrypka, trudności w przełykaniu, powiększenie węzłów chłonnych i bolesność w okolicy szyi. Zgodnie z zaleceniami specjalistów, każdy guzek wykryty w obrębie tarczycy powinien być szybko i dokładnie zbadany.
W większości przypadków wcześnie wykryte nowotwory tarczycy można wyleczyć. Istnieją jednak odmiany, jak rak rdzeniasty tarczycy, których rokowania są mniej optymistyczne.
- Rak rdzeniasty tarczycy to jeden z bardziej agresywnych nowotworów tarczycy. Rozwija się częściej wśród kobiet i osób po 50. roku życia. Zdarza się jednak, że dotyka młode osoby, między 20. a 40. rokiem życia, a nawet dzieci. U części pacjentów rozwija się sporadycznie, a przyczyny jego powstawania wciąż nie są jasne. Niestety, grupa pacjentów, u których chorobę rozpoznaje się w zaawansowanym stadium, nie ma obecnie w naszym kraju szans na skuteczne leczenie – mówi prof. Marek Dedecjus Kierownik Kliniki Endokrynologii Onkologicznej i Medycyny Nuklearnej, Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie
Szansą dla tych pacjentów jest terapia inhibitorami kinazy tyrozynowej (TKI) takimi jak np. wandetanib. Leczenie to znacząco wydłuża wskaźniki przeżycia chorych, dając ponad 80 proc. szans na 10 lat bez progresji choroby, w przypadku pacjentów zdiagnozowanych w I, II, a nawet III stadium nowotworu. Chociaż leczenie to dostępne jest w wielu krajach Unii Europejskiej, w Polsce wciąż nie jest refundowane.
Joanna Charchuta, pacjentka ambasadorka kampanii Motyle pod Ochroną, podkreśla, że na ratującą życie terapię wciąż czeka w Polsce zbyt wielu pacjentów. - Otrzymanie leczenia to dla nich ogromna szansa na lepszej jakości i dłuższe życie. Jeżeli istnieją już leki, które potrafią zahamować rozwój choroby nawet przez 10 lat, warto zrobić wszystko, by były dostępne także dla pacjentów z Polski – powiedziała Joanna Charchuta.
O trudnej sytuacji polskich pacjentów oraz o nowych możliwościach leczenia nowotworów tarczycy będą mówili eksperci podczas konferencji Onkologia 2018. Na konferencję zaprasza Polskie Amazonki Ruch Społeczny.
W większości przypadków wcześnie wykryte nowotwory tarczycy można wyleczyć. Istnieją jednak odmiany, jak rak rdzeniasty tarczycy, których rokowania są mniej optymistyczne.
- Rak rdzeniasty tarczycy to jeden z bardziej agresywnych nowotworów tarczycy. Rozwija się częściej wśród kobiet i osób po 50. roku życia. Zdarza się jednak, że dotyka młode osoby, między 20. a 40. rokiem życia, a nawet dzieci. U części pacjentów rozwija się sporadycznie, a przyczyny jego powstawania wciąż nie są jasne. Niestety, grupa pacjentów, u których chorobę rozpoznaje się w zaawansowanym stadium, nie ma obecnie w naszym kraju szans na skuteczne leczenie – mówi prof. Marek Dedecjus Kierownik Kliniki Endokrynologii Onkologicznej i Medycyny Nuklearnej, Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie
Szansą dla tych pacjentów jest terapia inhibitorami kinazy tyrozynowej (TKI) takimi jak np. wandetanib. Leczenie to znacząco wydłuża wskaźniki przeżycia chorych, dając ponad 80 proc. szans na 10 lat bez progresji choroby, w przypadku pacjentów zdiagnozowanych w I, II, a nawet III stadium nowotworu. Chociaż leczenie to dostępne jest w wielu krajach Unii Europejskiej, w Polsce wciąż nie jest refundowane.
Joanna Charchuta, pacjentka ambasadorka kampanii Motyle pod Ochroną, podkreśla, że na ratującą życie terapię wciąż czeka w Polsce zbyt wielu pacjentów. - Otrzymanie leczenia to dla nich ogromna szansa na lepszej jakości i dłuższe życie. Jeżeli istnieją już leki, które potrafią zahamować rozwój choroby nawet przez 10 lat, warto zrobić wszystko, by były dostępne także dla pacjentów z Polski – powiedziała Joanna Charchuta.
O trudnej sytuacji polskich pacjentów oraz o nowych możliwościach leczenia nowotworów tarczycy będą mówili eksperci podczas konferencji Onkologia 2018. Na konferencję zaprasza Polskie Amazonki Ruch Społeczny.