Pierwsza w Polsce operacja laparoskopowej krioablacji guza nerki
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 28.04.2021
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
W Szpitalu św. Anny w podwarszawskim Piasecznie dokonano pierwszej w Polsce laparoskopowej operacji usunięcia guza nerki poprzez jego zamrożenie. Pacjentka następnego dnia wyszła ze szpitala, z dobrymi parametrami dotyczącymi pracy układu moczowego.
Krioablację guza nerki przeprowadził dr n. med. Albert D. Gugała z zespołem lekarzy z Centrum Urologii Zaawansowanej w piaseczyńskim szpitalu św. Anny.
– W tym konkretnym przypadku medycznym szukaliśmy niestandardowej metody leczenia, ponieważ pacjentka z powodu przebytej 20 lat temu choroby nowotworowej posiadała tylko jedną nerkę, która też została zaatakowana przez nowotwór. W sytuacji, kiedy walczymy o każdy milimetr miąższu nerki, aby uniknąć niewydolności skutkującej koniecznością dializowania pacjentki, klasyczna operacja chirurgiczna niosła za sobą zbyt duże ryzyko – mówi dr Gugała.
W czasie klasycznej operacji resekcji guza nerki lekarz wycina bowiem guz wraz z tzw. marginesem chirurgicznym, aby mieć pewność, że nie pozostawi komórek nowotworu w operowanym narządzie. W przypadku krioablacji, lekarz dostaje się do narządu przy użyciu laparoskopu 3D, komórki nowotworowe ulegają zamrożeniu, zaś zdrowe komórki miąższu pozostają nietknięte.
– W trakcie zabiegu komórki guza zamrażane są do temperatury minus 100 stopni Celsjusza, a następnie podgrzewane. To powoduje, że błony komórkowe nowotworu pękają, a sam guz zostaje zniszczony. Procedurę tę, dla pewności, przeprowadzamy dwa razy – mówi dr Gugała.
Zaletą zabiegu krioablacji guza nerki jest także to, że w odróżnieniu od tradycyjnej operacji, nie trzeba na czas zabiegu zatrzymywać przepływu krwi przez operowany narząd, a zabieg jest bezkrwawy. Pacjentka na drugi dzień po operacji opuściła szpital, z bardzo dobrymi wynikami.
– Trzy miesiące po operacji wykonamy pacjentce kolejne badania, które ostatecznie potwierdzą skuteczność i przewagę nowej metody w wybranych przypadkach – dodaje dr n. med. Albert D. Gugała.
Zabieg laparoskopowej krioablacji w piaseczyńskim szpitalu jest wykonywany również w leczeniu ogniskowego nowotworu gruczołu krokowego. – Procedurę leczenia raka prostaty, jako pierwszy i jedyny ośrodek w Polsce, rozpoczęliśmy w 2020 roku. W tym czasie nasz zespół wykonał kilkanaście takich zabiegów, nabywając odpowiednie kompetencje. Dzięki temu, po odpowiednim doszkoleniu i za zgodą producenta aparatu, mogliśmy poszerzyć krioterapię nowotworów na guzy nerek – dodaje dr Gugała.
Krioterapia to uznana, chociaż niedostępna do tej pory w Polsce, metoda ogniskowego leczenia nowotworów gruczołu krokowego i nerek. Obie procedury znajdują się w wytycznych Europejskiego Towarzystwa Urologicznego, lecz z powodu braku odpowiedniego sprzętu i przeszkolonych lekarzy, nie były dotychczas w Polsce wykonywane.
Krioablacja gwarantuje trwałe, za to mało inwazyjne zniszczenie ogniska nowotworu. Dostęp do guza może być zupełnie bezoperacyjny, lub z wykorzystaniem minimalnie inwazyjnych metod dostępu operacyjnego (laparoskopia trójwymiarowa 3D lub robot DaVinci). Zaletą zabiegu przy użyciu krioterapii jest jego duża skuteczność, możliwość niszczenia głęboko położonych i trudno dostępnych obszarów chorobowych w sposób bardzo precyzyjny, krótki czas pobytu pacjenta w szpitalu, brak utraty krwi oraz szybka rekonwalescencja.
Do niedawna pacjenci z rakiem nerki mieli usuwany cały narząd poprzez boczne, rozległe cięcie, co miało duży wpływ na ich późniejsze funkcjonowanie. Usunięcie całej nerki znacznie pogarsza komfort życia, wpływa również na jego skrócenie. Obecne, nieinwazyjne metody dostępu operacyjnego oraz wprowadzenie krioablacji dają nieporównywalną przewagę nad leczeniem tej choroby metodami klasycznej chirurgii. Wymaga jednak odpowiedniego wyposażenia i umiejętności.
– W tym konkretnym przypadku medycznym szukaliśmy niestandardowej metody leczenia, ponieważ pacjentka z powodu przebytej 20 lat temu choroby nowotworowej posiadała tylko jedną nerkę, która też została zaatakowana przez nowotwór. W sytuacji, kiedy walczymy o każdy milimetr miąższu nerki, aby uniknąć niewydolności skutkującej koniecznością dializowania pacjentki, klasyczna operacja chirurgiczna niosła za sobą zbyt duże ryzyko – mówi dr Gugała.
W czasie klasycznej operacji resekcji guza nerki lekarz wycina bowiem guz wraz z tzw. marginesem chirurgicznym, aby mieć pewność, że nie pozostawi komórek nowotworu w operowanym narządzie. W przypadku krioablacji, lekarz dostaje się do narządu przy użyciu laparoskopu 3D, komórki nowotworowe ulegają zamrożeniu, zaś zdrowe komórki miąższu pozostają nietknięte.
– W trakcie zabiegu komórki guza zamrażane są do temperatury minus 100 stopni Celsjusza, a następnie podgrzewane. To powoduje, że błony komórkowe nowotworu pękają, a sam guz zostaje zniszczony. Procedurę tę, dla pewności, przeprowadzamy dwa razy – mówi dr Gugała.
Zaletą zabiegu krioablacji guza nerki jest także to, że w odróżnieniu od tradycyjnej operacji, nie trzeba na czas zabiegu zatrzymywać przepływu krwi przez operowany narząd, a zabieg jest bezkrwawy. Pacjentka na drugi dzień po operacji opuściła szpital, z bardzo dobrymi wynikami.
– Trzy miesiące po operacji wykonamy pacjentce kolejne badania, które ostatecznie potwierdzą skuteczność i przewagę nowej metody w wybranych przypadkach – dodaje dr n. med. Albert D. Gugała.
Zabieg laparoskopowej krioablacji w piaseczyńskim szpitalu jest wykonywany również w leczeniu ogniskowego nowotworu gruczołu krokowego. – Procedurę leczenia raka prostaty, jako pierwszy i jedyny ośrodek w Polsce, rozpoczęliśmy w 2020 roku. W tym czasie nasz zespół wykonał kilkanaście takich zabiegów, nabywając odpowiednie kompetencje. Dzięki temu, po odpowiednim doszkoleniu i za zgodą producenta aparatu, mogliśmy poszerzyć krioterapię nowotworów na guzy nerek – dodaje dr Gugała.
Krioterapia to uznana, chociaż niedostępna do tej pory w Polsce, metoda ogniskowego leczenia nowotworów gruczołu krokowego i nerek. Obie procedury znajdują się w wytycznych Europejskiego Towarzystwa Urologicznego, lecz z powodu braku odpowiedniego sprzętu i przeszkolonych lekarzy, nie były dotychczas w Polsce wykonywane.
Krioablacja gwarantuje trwałe, za to mało inwazyjne zniszczenie ogniska nowotworu. Dostęp do guza może być zupełnie bezoperacyjny, lub z wykorzystaniem minimalnie inwazyjnych metod dostępu operacyjnego (laparoskopia trójwymiarowa 3D lub robot DaVinci). Zaletą zabiegu przy użyciu krioterapii jest jego duża skuteczność, możliwość niszczenia głęboko położonych i trudno dostępnych obszarów chorobowych w sposób bardzo precyzyjny, krótki czas pobytu pacjenta w szpitalu, brak utraty krwi oraz szybka rekonwalescencja.
Do niedawna pacjenci z rakiem nerki mieli usuwany cały narząd poprzez boczne, rozległe cięcie, co miało duży wpływ na ich późniejsze funkcjonowanie. Usunięcie całej nerki znacznie pogarsza komfort życia, wpływa również na jego skrócenie. Obecne, nieinwazyjne metody dostępu operacyjnego oraz wprowadzenie krioablacji dają nieporównywalną przewagę nad leczeniem tej choroby metodami klasycznej chirurgii. Wymaga jednak odpowiedniego wyposażenia i umiejętności.