Prokuratorskie śledztwo w gliwickim Centrum Onkologii
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 07.03.2013
Źródło: RMF FM
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zakupu przez Centrum Onkologii w Gliwicach sprzętu do naświetlania chorych. Gliwicki szpital - jedna z czołowych placówek onkologicznych w kraju - kupił aparat dwa razy drożej niż szpital w Olsztynie.
Za urządzenie, tzw. przyspieszacz, Centrum Onkologii zapłaciło 18,5 mln złotych. Kupiło go bez przetargu z tzw. wolnej ręki. Kilka miesięcy później ośrodek w Olsztynie ogłosił przetarg nieograniczony i ostatecznie na ten sam aparat wydał 9 mln złotych.
-Kiedy sprawa wyszła na jaw, zakupom w gliwickim szpitalu zaczęło się przyglądać Centralne Biuro Antykorupcyjne. Czynności śledcze przeprowadzone przez CBA przyniosły informacje, które przesądziły o wszczęciu śledztwa w tej sprawie - mówi prokurator Michał Szułczyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach - piszpodaje RMF FM.
Dyrektor gliwickiego ośrodka prof. Bogusław Maciejewski nie zgadza się z opinią, że przepłacił za aparat. Podkreśla, że kupił urządzenie kilka miesięcy wcześniej niż szpital w Olsztynie za cenę, jaka wówczas obowiązywała w całej Europie.
-Kiedy sprawa wyszła na jaw, zakupom w gliwickim szpitalu zaczęło się przyglądać Centralne Biuro Antykorupcyjne. Czynności śledcze przeprowadzone przez CBA przyniosły informacje, które przesądziły o wszczęciu śledztwa w tej sprawie - mówi prokurator Michał Szułczyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach - piszpodaje RMF FM.
Dyrektor gliwickiego ośrodka prof. Bogusław Maciejewski nie zgadza się z opinią, że przepłacił za aparat. Podkreśla, że kupił urządzenie kilka miesięcy wcześniej niż szpital w Olsztynie za cenę, jaka wówczas obowiązywała w całej Europie.