123RF
RPO interweniuje w sprawie wycofania leków onkologicznych z RDTL
Autor: Monika Stelmach
Data: 29.06.2021
Źródło: RPO
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Część leków onkologicznych nie będzie już finansowana w ramach procedury ratunkowego dostępu do technologii lekowych (RDTL). Rzecznik Praw Obywatelskich pyta ministra zdrowia, jak zamierza poprawić dostępność tych preparatów.
Minister zdrowia ogłosił listę produktów leczniczych niepodlegających finansowaniu ze środków publicznych w ramach RDTL, obowiązującą od 1 maja 2021 r. Od tego czasu było szereg skarg pacjentów, którzy stracili finansowanie terapii.
Wykaz zawiera aż 104 pozycje produktów leczniczych. Wśród nich są m.in.: Afinitor (leczenie chorych na zaawansowanego raka piersi), Arzerra (lek na przewlekłą białaczkę limfocytową), Erlotinib Mylan (leczenie niedrobnokomórkowego raka płuca), Esmya (leczenie przedoperacyjne ciężkich objawów mięśniaków macicy) i Kadcyla (pooperacyjne leczenie raka piersi).
Jak czytamy w na stornach RPO: „Procedura RDTL miała umożliwić ciężko chorym pacjentom uzyskanie indywidualnie leku ratunkowego, który w danym wskazaniu nie jest finansowany ze środków publicznych, jeżeli jest to niezbędne do ratowania życia lub zdrowia świadczeniobiorcy i jest to uzasadnione oraz poparte wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej."
Jak wynika z sygnałów docierających do rzecznika, dochodzi do sytuacji, gdy znaczna cześć leków onkologicznych jest wycofana z finansowania w ramach RDTL, a pacjenci pozostawieni są sami sobie.
Zapowiada to poniesienie przez nich wysokich kosztów zakupu leku w trybie komercyjnym. W przypadku długotrwałego leczenia mogą oni nie być w stanie zapewnić środków na leczenie. Niepokojące jest również, że jednym z największych problemów pacjentów onkologicznych jest brak refundacji na lekarstwa, które są wymienione w standardach leczenia nowotworów opracowanych przez Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej (European Society od Medical Oncology, ESMO).
RPO przypomina, że w myśl art. 68 konstytucji obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
To nie tylko jako prawo, które nadane zostaje jego adresatom przez władzę, ale jest to prawo podstawowe wynikające z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, którego przestrzeganie władza państwowa jest zobowiązana ochraniać.
Skoro „każdy” ma prawo do ochrony, to wyklucza to jakiekolwiek wyłączenia podmiotowe. Z obowiązku rzeczywistego zapewnienia przez władze realizacji prawa do ochrony zdrowia, które nie może być traktowane jako uprawnienie iluzoryczne bądź czysto potencjalne, wynika wymóg, aby system jako całość był efektywny.
– Zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o zajęcie stanowiska w podnoszonej sprawie, w szczególności o wskazanie, jak Ministerstwo Zdrowia zamierza poprawić dostępność do leków dla pacjentów onkologicznych w trybie RDTL – napisał zastępca RPO Maciej Taborowski do ministra Adama Niedzielskiego.
Dokument dostępny pod linkiem: „Pismo RPO do ministra zdrowia”.
Wykaz zawiera aż 104 pozycje produktów leczniczych. Wśród nich są m.in.: Afinitor (leczenie chorych na zaawansowanego raka piersi), Arzerra (lek na przewlekłą białaczkę limfocytową), Erlotinib Mylan (leczenie niedrobnokomórkowego raka płuca), Esmya (leczenie przedoperacyjne ciężkich objawów mięśniaków macicy) i Kadcyla (pooperacyjne leczenie raka piersi).
Jak czytamy w na stornach RPO: „Procedura RDTL miała umożliwić ciężko chorym pacjentom uzyskanie indywidualnie leku ratunkowego, który w danym wskazaniu nie jest finansowany ze środków publicznych, jeżeli jest to niezbędne do ratowania życia lub zdrowia świadczeniobiorcy i jest to uzasadnione oraz poparte wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej."
Jak wynika z sygnałów docierających do rzecznika, dochodzi do sytuacji, gdy znaczna cześć leków onkologicznych jest wycofana z finansowania w ramach RDTL, a pacjenci pozostawieni są sami sobie.
Zapowiada to poniesienie przez nich wysokich kosztów zakupu leku w trybie komercyjnym. W przypadku długotrwałego leczenia mogą oni nie być w stanie zapewnić środków na leczenie. Niepokojące jest również, że jednym z największych problemów pacjentów onkologicznych jest brak refundacji na lekarstwa, które są wymienione w standardach leczenia nowotworów opracowanych przez Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej (European Society od Medical Oncology, ESMO).
RPO przypomina, że w myśl art. 68 konstytucji obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
To nie tylko jako prawo, które nadane zostaje jego adresatom przez władzę, ale jest to prawo podstawowe wynikające z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, którego przestrzeganie władza państwowa jest zobowiązana ochraniać.
Skoro „każdy” ma prawo do ochrony, to wyklucza to jakiekolwiek wyłączenia podmiotowe. Z obowiązku rzeczywistego zapewnienia przez władze realizacji prawa do ochrony zdrowia, które nie może być traktowane jako uprawnienie iluzoryczne bądź czysto potencjalne, wynika wymóg, aby system jako całość był efektywny.
– Zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o zajęcie stanowiska w podnoszonej sprawie, w szczególności o wskazanie, jak Ministerstwo Zdrowia zamierza poprawić dostępność do leków dla pacjentów onkologicznych w trybie RDTL – napisał zastępca RPO Maciej Taborowski do ministra Adama Niedzielskiego.
Dokument dostępny pod linkiem: „Pismo RPO do ministra zdrowia”.