123RF
W Narodowym Instytucie Onkologii w Gliwicach powstała Poradnia Żywieniowa
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 28.06.2023
Źródło: Narodowy Instytut Onkologii w Gliwicach
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Tagi: | Tomasz Pałka, NIO, Gliwice, Poradnia Żywieniowa |
Ponad pół tysiąca porad dietetycznych udzielono już pacjentom Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach w specjalnie utworzonej dla nich Poradni Żywieniowej. – Wczesna interwencja żywieniowa, podjęta jeszcze przed rozpoczęciem leczenia, poprawia jego wyniki i zmniejsza ryzyko powikłań – przekonują specjaliści z zespołu pracującego w poradni.
– Poradnia działa w formule prehabilitacji, co oznacza, że kompleksowo, a więc pod względem żywieniowym, psychologicznym i usprawniania ruchowego, przygotowujemy pacjentów do leczenia onkologicznego. Naszym celem jest poprawa stanu ich zdrowia jeszcze przed rozpoczęciem terapii – wyjaśnia dr Tomasz Pałka, chirurg onkolog z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach.
Większość osób trafiających do Poradni Żywieniowej to pacjenci pierwszorazowi, którzy są do niej kierowani przez zespoły specjalistów zajmujących się leczeniem nowotworów głowy i szyi, przewodu pokarmowego oraz nowotworów krwi, ponieważ w przypadku takich pacjentów istnieje największe ryzyko niedożywienia. Rzadziej dotyczy ono pacjentów np. z rakiem piersi czy tarczycy, choć i oni wymagają czasem zmiany dotychczasowego sposobu żywienia.
– Problem niedożywienia dotyczy około 60 procent pacjentów onkologicznych. W przypadku chorych na nowotwory rejonu głowy i szyi prawie każdy z nich jest w różnym stopniu niedożywiony. W grupie chorych na nowotwory przewodu pokarmowego jest to ponad 50 procent. U dużej części takich pacjentów niedożywienie pogłębia się jeszcze bardziej w trakcie leczenia, dlatego potrzebna jest interwencja żywieniowa jeszcze przed jego rozpoczęciem – mówi dr Tomasz Pałka.
Wywiad, analiza składu ciała i decyzja o sposobie odżywiania
Z każdym pacjentem, który trafia do Poradni Żywieniowej, najpierw przeprowadzany jest wywiad dietetyczny, a następnie wykonuje się u niego badanie składu ciała oraz ocenia stan odżywienia. Wszystko po to, by jak najwcześniej wykryć niedożywienie i podjąć interwencję żywieniową.
– W pierwszej kolejności staramy się wzmocnić i zmodyfikować dietę. Pacjent otrzymuje od dietetyka zalecenia dotyczące uzupełnienia diety specjalnymi preparatami przemysłowymi i po dwóch tygodniach powinien się zgłosić do kontroli. Jeżeli modyfikacja diety przynosi efekt, to ją kontynuujemy, a jeżeli nie – kwalifikujemy pacjenta do żywienia tzw. sztuczną drogą, czyli dojelitowo lub pozajelitowo. Opieką i edukacją pacjentów, którzy wymagają założenia dostępu do takiej formy leczenia żywieniowego, zajmują się pielęgniarki – tłumaczy dr Tomasz Pałka.
Poradnia Żywieniowa czynna jest w poniedziałki, środy, czwartki i piątki w godzinach 8.00–15.00, a we wtorki od 8.00 do 18.00. W jej strukturze jest nie tylko pokój lekarski i gabinet dietetyczny, ale również pracownia endoskopowa (w której dr n. med. Michał Żorniak, specjalista gastroenterolog, zakłada pacjentom dostęp do żywienia dojelitowego), gabinet psychologa, a także gabinet rehabilitacyjny, w którym odbywają się zajęcia usprawniające. Każdy pacjent opuszcza poradnię z wynikiem analizy składu ciała i zaleceniami dietetycznymi.
Pacjent niedożywiony gorzej znosi leczenie onkologiczne
Badania naukowe dowodzą, że pacjent niedożywiony nie tylko gorzej znosi terapię przeciwnowotworową, ale ma trzykrotnie wyższe ryzyko powikłań, dłużej jest hospitalizowany i wymaga dłuższej rekonwalescencji. I choć wiadomo, że złotówka wydana przez szpital na leczenie żywieniowe jednego pacjenta pozwala mu zaoszczędzić 52 złote, tylko jedna na pięć placówek medycznych wiarygodnie ocenia stan odżywienia swoich pacjentów, a co za tym idzie, tylko jeden na pięciu pacjentów może liczyć na jakąkolwiek interwencję żywieniową.
Większość osób trafiających do Poradni Żywieniowej to pacjenci pierwszorazowi, którzy są do niej kierowani przez zespoły specjalistów zajmujących się leczeniem nowotworów głowy i szyi, przewodu pokarmowego oraz nowotworów krwi, ponieważ w przypadku takich pacjentów istnieje największe ryzyko niedożywienia. Rzadziej dotyczy ono pacjentów np. z rakiem piersi czy tarczycy, choć i oni wymagają czasem zmiany dotychczasowego sposobu żywienia.
– Problem niedożywienia dotyczy około 60 procent pacjentów onkologicznych. W przypadku chorych na nowotwory rejonu głowy i szyi prawie każdy z nich jest w różnym stopniu niedożywiony. W grupie chorych na nowotwory przewodu pokarmowego jest to ponad 50 procent. U dużej części takich pacjentów niedożywienie pogłębia się jeszcze bardziej w trakcie leczenia, dlatego potrzebna jest interwencja żywieniowa jeszcze przed jego rozpoczęciem – mówi dr Tomasz Pałka.
Wywiad, analiza składu ciała i decyzja o sposobie odżywiania
Z każdym pacjentem, który trafia do Poradni Żywieniowej, najpierw przeprowadzany jest wywiad dietetyczny, a następnie wykonuje się u niego badanie składu ciała oraz ocenia stan odżywienia. Wszystko po to, by jak najwcześniej wykryć niedożywienie i podjąć interwencję żywieniową.
– W pierwszej kolejności staramy się wzmocnić i zmodyfikować dietę. Pacjent otrzymuje od dietetyka zalecenia dotyczące uzupełnienia diety specjalnymi preparatami przemysłowymi i po dwóch tygodniach powinien się zgłosić do kontroli. Jeżeli modyfikacja diety przynosi efekt, to ją kontynuujemy, a jeżeli nie – kwalifikujemy pacjenta do żywienia tzw. sztuczną drogą, czyli dojelitowo lub pozajelitowo. Opieką i edukacją pacjentów, którzy wymagają założenia dostępu do takiej formy leczenia żywieniowego, zajmują się pielęgniarki – tłumaczy dr Tomasz Pałka.
Poradnia Żywieniowa czynna jest w poniedziałki, środy, czwartki i piątki w godzinach 8.00–15.00, a we wtorki od 8.00 do 18.00. W jej strukturze jest nie tylko pokój lekarski i gabinet dietetyczny, ale również pracownia endoskopowa (w której dr n. med. Michał Żorniak, specjalista gastroenterolog, zakłada pacjentom dostęp do żywienia dojelitowego), gabinet psychologa, a także gabinet rehabilitacyjny, w którym odbywają się zajęcia usprawniające. Każdy pacjent opuszcza poradnię z wynikiem analizy składu ciała i zaleceniami dietetycznymi.
Pacjent niedożywiony gorzej znosi leczenie onkologiczne
Badania naukowe dowodzą, że pacjent niedożywiony nie tylko gorzej znosi terapię przeciwnowotworową, ale ma trzykrotnie wyższe ryzyko powikłań, dłużej jest hospitalizowany i wymaga dłuższej rekonwalescencji. I choć wiadomo, że złotówka wydana przez szpital na leczenie żywieniowe jednego pacjenta pozwala mu zaoszczędzić 52 złote, tylko jedna na pięć placówek medycznych wiarygodnie ocenia stan odżywienia swoich pacjentów, a co za tym idzie, tylko jeden na pięciu pacjentów może liczyć na jakąkolwiek interwencję żywieniową.