USK w Poznaniu
W poznańskim USK wykonano ablację laserową guza mózgu u dorosłego pacjenta
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 25.09.2023
Źródło: Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Poznaniu
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Tagi: | Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Poznaniu, Poznań, ablacja laserowa, guz mózgu, neurochirurgia |
Po raz drugi w Polsce, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu, wykonano zabieg ablacji laserowej guza mózgu struktur głębokich u dorosłego pacjenta. Takie zabiegi odbywają się już w Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie, ale wyłącznie u małych pacjentów dziecięcego Oddziału Neurochirurgii.
Ta unikatowa metoda leczenia guzów mózgu została przeprowadzona przez zespół interdyscyplinarny złożony z neurochirurgów, neuroradiologów i neuroanastezjologów oraz dzięki współpracy zespołu bloku operacyjnego, techników rezonansu magnetycznego i fizyków medycznych.
Ablacja laserowa guza mózgu zarezerwowana jest dla pacjentów z trudno dostępnymi guzami mózgu, kiedy pomimo zaawansowanej technologii neurochirurgicznej operacja klasyczna jest niemożliwa do przeprowadzenia. Dotychczas jedyną możliwością leczenia pozostawała stereoradioterapia. Ponadto laserowa ablacja guza nie wyklucza łączenia metody z radioterapią i chemioterapią, więc takie podejście do leczenia jest niewątpliwie słuszną drogą, którą chcielibyśmy podążać.
Jako jeden z trzech ośrodków w Polsce USK w Poznaniu posiada rezonans śródoperacyjny, który jest niezbędny do przeprowadzenia procedury wypalania guza mózgu. Procedura składa się z dwóch etapów: najpierw na sali operacyjnej za pomocą neuronawigacji, z dokładnością do jednego milimetra, implantowana jest cieniutka prowadnica lasera, centralnie w guzie mózgu. Po ufiksowaniu prowadnicy do czaszki pacjent zostaje przetransportowany, w znieczuleniu ogólnym, do rezonansu magnetycznego, który w poznańskim szpitalu jest połączony z salą operacyjną.
Dzięki takiemu układowi pacjent szybko i bezpiecznie zostaje przeniesiony do rezonansu, gdzie w trakcie badania zostaje aktywowany laser. Rezonans wykonuje odpowiednie skany i wyznacza mapę termiczną, a więc pokazuje w czasie rzeczywistym temperaturę w guzie i w otaczających zdrowych tkankach mózgu. Temperatura w środku guza dochodzi do 90 st. C, na obrzeżu do około 40 st. C. Efekt zniszczenia guza pojawia w czasie rzeczywistym – widzimy to w obrazie rezonansu. Po zakończeniu procedury prowadnica zostaje usunięta, a pacjent wybudzony. Na drugi dzień po zabiegu może opuścić szpital.
Operację przeprowadzono 15 września. 49-letnia pacjentka w stanie bardzo dobrym została wypisana do domu.
Ablacja laserowa guza mózgu zarezerwowana jest dla pacjentów z trudno dostępnymi guzami mózgu, kiedy pomimo zaawansowanej technologii neurochirurgicznej operacja klasyczna jest niemożliwa do przeprowadzenia. Dotychczas jedyną możliwością leczenia pozostawała stereoradioterapia. Ponadto laserowa ablacja guza nie wyklucza łączenia metody z radioterapią i chemioterapią, więc takie podejście do leczenia jest niewątpliwie słuszną drogą, którą chcielibyśmy podążać.
Jako jeden z trzech ośrodków w Polsce USK w Poznaniu posiada rezonans śródoperacyjny, który jest niezbędny do przeprowadzenia procedury wypalania guza mózgu. Procedura składa się z dwóch etapów: najpierw na sali operacyjnej za pomocą neuronawigacji, z dokładnością do jednego milimetra, implantowana jest cieniutka prowadnica lasera, centralnie w guzie mózgu. Po ufiksowaniu prowadnicy do czaszki pacjent zostaje przetransportowany, w znieczuleniu ogólnym, do rezonansu magnetycznego, który w poznańskim szpitalu jest połączony z salą operacyjną.
Dzięki takiemu układowi pacjent szybko i bezpiecznie zostaje przeniesiony do rezonansu, gdzie w trakcie badania zostaje aktywowany laser. Rezonans wykonuje odpowiednie skany i wyznacza mapę termiczną, a więc pokazuje w czasie rzeczywistym temperaturę w guzie i w otaczających zdrowych tkankach mózgu. Temperatura w środku guza dochodzi do 90 st. C, na obrzeżu do około 40 st. C. Efekt zniszczenia guza pojawia w czasie rzeczywistym – widzimy to w obrazie rezonansu. Po zakończeniu procedury prowadnica zostaje usunięta, a pacjent wybudzony. Na drugi dzień po zabiegu może opuścić szpital.
Operację przeprowadzono 15 września. 49-letnia pacjentka w stanie bardzo dobrym została wypisana do domu.