123RF
W związku z protestem pielęgniarek ŚCO odwołuje zabiegi planowe
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 23.08.2022
Źródło: Wiktor Dziarmaga/PAP
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Ponad 30 pielęgniarek pracujących w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach udało się w poniedziałek na zwolnienia lekarskie. W związku z tym w lecznicy odwołano kilkadziesiąt zabiegów planowych. Problemy mogą potrwać do końca tygodnia.
O sprawie poinformowała TVP 3 Kielce. Na zwolnienia lekarskie udało się w poniedziałek ponad 30 pielęgniarek – instrumentariuszek i anestetyczek pracujących na bloku operacyjnym. Informację potwierdziła rzeczniczka ŚCO Izabela Opalińska.
– Ponad połowa pielęgniarek pracujących na bloku operacyjnym jest na zwolnieniach. W związku z tym musieliśmy odwołać planowe zabiegi i wstrzymać przyjęcia pacjentów na nie. Szpital pracuje w trybie ostrodyżurowym. Nie mamy żadnego oficjalnego pisma, które wskazywałoby na to, że rozpoczęła się jakaś akcja protestacyjna – powiedziała Opalińska.
Zaznaczyła, że wykonywane są wyłącznie zabiegi ratujące życie u tych pacjentów, u których jest to niezbędne. Wystawione zwolnienia obowiązują do środy i czwartku. – Mamy nadzieję, że do przyszłego tygodnia sytuacja się unormuje – dodała rzeczniczka.
Nieformalny protest ma mieć związek z nowymi zasadami wynagradzania pielęgniarek. Od 1 lipca 2022 roku zaczęły obowiązywać nowe minimalne wynagrodzenia zasadnicze w ochronie zdrowia. Nowa ustawa zakłada podwyżki m.in. dla pielęgniarek i położnych według wymaganych kwalifikacji, co wzbudziło wiele zastrzeżeń.
Zachowanie pielęgniarek ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii krytykuje Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, które jest organem prowadzącym ŚCO. Zaznaczył, że dwa tygodnie temu w ŚCO odbyło się spotkanie z pielęgniarkami. – Panie mówiły, że są niezadowolone i że nie wykluczają nawet strajku. W związku z tym powinno się odbyć referendum strajkowe, ale nic takiego się nie stało – zaznaczył.
– O ile mogę rozumieć, że pielęgniarki mogą być rozczarowane, jeśli chodzi o podwyżki i realizację ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, o tyle forma, w jakiej wyraziły swoje niezadowolenie, uderzyła bezpośrednio w pacjentów najciężej chorych. Jest to nie do przyjęcia. Nie jest możliwe, żeby wszystkie pielęgniarki otrzymały najwyższe wynagrodzenie, bo szpital takich pieniędzy po prostu nie ma – powiedział Bogusławski.
Zaznaczył, że dyrekcja ŚCO rozpoczęła poszukiwania pielęgniarek, które przyjdą do pracy na zastępstwa. W Świętokrzyskim Centrum Onkologii dziennie przeprowadzanych jest ok. 20 zabiegów. W poniedziałek odwołano 16 operacji.
24 sierpnia ma się odbyć spotkanie dyrektorów placówek medycznych z zarządem województwa. Rozmowy dotyczyć będą wynagrodzenia dla pielęgniarek.
– Ponad połowa pielęgniarek pracujących na bloku operacyjnym jest na zwolnieniach. W związku z tym musieliśmy odwołać planowe zabiegi i wstrzymać przyjęcia pacjentów na nie. Szpital pracuje w trybie ostrodyżurowym. Nie mamy żadnego oficjalnego pisma, które wskazywałoby na to, że rozpoczęła się jakaś akcja protestacyjna – powiedziała Opalińska.
Zaznaczyła, że wykonywane są wyłącznie zabiegi ratujące życie u tych pacjentów, u których jest to niezbędne. Wystawione zwolnienia obowiązują do środy i czwartku. – Mamy nadzieję, że do przyszłego tygodnia sytuacja się unormuje – dodała rzeczniczka.
Nieformalny protest ma mieć związek z nowymi zasadami wynagradzania pielęgniarek. Od 1 lipca 2022 roku zaczęły obowiązywać nowe minimalne wynagrodzenia zasadnicze w ochronie zdrowia. Nowa ustawa zakłada podwyżki m.in. dla pielęgniarek i położnych według wymaganych kwalifikacji, co wzbudziło wiele zastrzeżeń.
Zachowanie pielęgniarek ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii krytykuje Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, które jest organem prowadzącym ŚCO. Zaznaczył, że dwa tygodnie temu w ŚCO odbyło się spotkanie z pielęgniarkami. – Panie mówiły, że są niezadowolone i że nie wykluczają nawet strajku. W związku z tym powinno się odbyć referendum strajkowe, ale nic takiego się nie stało – zaznaczył.
– O ile mogę rozumieć, że pielęgniarki mogą być rozczarowane, jeśli chodzi o podwyżki i realizację ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, o tyle forma, w jakiej wyraziły swoje niezadowolenie, uderzyła bezpośrednio w pacjentów najciężej chorych. Jest to nie do przyjęcia. Nie jest możliwe, żeby wszystkie pielęgniarki otrzymały najwyższe wynagrodzenie, bo szpital takich pieniędzy po prostu nie ma – powiedział Bogusławski.
Zaznaczył, że dyrekcja ŚCO rozpoczęła poszukiwania pielęgniarek, które przyjdą do pracy na zastępstwa. W Świętokrzyskim Centrum Onkologii dziennie przeprowadzanych jest ok. 20 zabiegów. W poniedziałek odwołano 16 operacji.
24 sierpnia ma się odbyć spotkanie dyrektorów placówek medycznych z zarządem województwa. Rozmowy dotyczyć będą wynagrodzenia dla pielęgniarek.